"Zahamowanie degradacji parku"
Oto zapewne pod płaszczykiem dbałości o "retencję wody", albo tworzenie "łąk kwietnych" albo pod wpływem innych takich haseł głoszonych przez różnych zielonych, Park Tysiąclecia w Toruniu - ledwie "zrewitalizowany" (w latach 2017-2020) - dziczeje obecnie w oczach. Faktyczną przyczyną nie jest raczej troska proekologiczna, ale troska o budżet miejski - i brak funduszy na bieżące koszenie, pielenie i tym podobne zabiegi ogrodnicze oraz brak zainteresowania i ignorancja właściciela Parku.
To jeden z bardzo wielu przykładów w Toruniu braku dbałości o miasto, w tym o zieleń. Nie koszona trawa osiąga tu niemal metrową wysokość. Pokrzywy skutecznie bronią dostępu do ławek i korzystania z nich. Urządzone, ale nie pielone rabaty kwiatów i krzewów giną w porastających je chwastach. Podobnie zielsko i niestrzyżone trawy nie dopuszczają ludzi do hamaków czy do drewnianych leżaków, które dosłownie utonęły z wysokich, niestrzyżonych trawach (jeżeli w ten sam sposób o swoje ogrody albo domy dbają odpowiedzialni za Park Tysiąclecia urzędnicy i władze najwyższe... - no to "jak cię widzą tak cię piszą").
To jeden z bardzo wielu przykładów w Toruniu braku dbałości o miasto, w tym o zieleń. Nie koszona trawa osiąga tu niemal metrową wysokość. Pokrzywy skutecznie bronią dostępu do ławek i korzystania z nich. Urządzone, ale nie pielone rabaty kwiatów i krzewów giną w porastających je chwastach. Podobnie zielsko i niestrzyżone trawy nie dopuszczają ludzi do hamaków czy do drewnianych leżaków, które dosłownie utonęły z wysokich, niestrzyżonych trawach (jeżeli w ten sam sposób o swoje ogrody albo domy dbają odpowiedzialni za Park Tysiąclecia urzędnicy i władze najwyższe... - no to "jak cię widzą tak cię piszą").
No ale za kilka lat, kiedy pozbawiony w ten sposób opieki park zdegraduje się do punktu krytycznego, można będzie ponownie odtrąbić sukces w postaci projektu "rewitalizacji", którego "Celem jest zwiększenie powierzchni terenów zieleni na terenie Torunia poprzez zahamowanie degradacji istniejącego parku Tysiąclecia" - jak to miało miejsce w przypadku ostatniego remontu. Czyli najpierw nie dbamy na bieżąco i w ten sposób doprowadzamy do degradacji, po to, żeby później ogromnymi kosztami robić wielką renowację i "hamować degradację". Wyborcy wybierają, a wybrani "rewitalizują".
Darta publikacji: 02-06-2021