Austen Deans. Nowozelandzki artysta, jeniec wojenny w Toruniu
Austen Deans (Alister Austen Deans) urodził się 2 grudnia 1915 roku w Christchurch na Nowej Zelandii. W dzieciństwie przejawiał już zdolności artystyczne, z upodobaniem rysując i malując krajobrazy. W latach trzydziestych ukończył sztuki piękne na nowozelandzkim Canterbury University, wybierając malarstwo ze względu na możliwość działania w plenerze, ponieważ uwielbiał wędrówki piesze i zachwycały go góry. Tworzenie wśród dzikiej przyrody przedkładał nad pracę w atelier. Jako zapalony alpinista i poszukiwacz przygód zdobył wiele nowozelandzkich szczytów. Jego płótna to często studia nad krajobrazem, między innymi sceny z wypraw w Alpy Nowozelandzkie.
W 1938 roku Austen Deans wstąpił do wojska, a po wybuchu II wojny światowej zgłosił się do służby frontowej. (Na decyzję tę wpłynął być może udział w I wojnie światowej jego ojca, poległego w Passchendaele, w okolicach Ypres we Flandrii). Z nowozelandzkim XX batalionem wyruszył do Egiptu, następnie do Grecji, gdzie krótko pełnił funkcję Artysty Wojennego – podczas bitwy na Krecie został ranny i znalazł się w niemieckiej niewoli. Jako POW (prisoner of war) przebywał do 1945 roku w obozach jenieckich w Grecji, Polsce, Niemczech i Austrii – dzięki materiałom dostarczanym przez Czerwony Krzyż nadal malował i szkicował. Jako jeniec trafił do Stalagu XXA w Toruniu (był więziony w Forcie XV), a następnie został przeniesiony do stalagu w Grudziądzu,.gdzie pracował w gospodarstwie rolnym i jako baczny obserwator uwiecznił szereg miejsc i sytuacji.
We wspomnieniach Austena Deansa czytamy, że w Toruniu przydzielono go do teatrzyku wojennego, dla którego – wraz dwoma przyjaciółmi – tworzył dekoracje i ulotki. W pierwszych miesiącach pracował też jako krawiec, reperował zużyte brytyjskie uniformy z przeznaczeniem dla jeńców radzieckich, pozbawionych wsparcia Czerwonego Krzyża, którzy nie przetrwaliby zimy bez płaszczy. Mógł też malować widziany z obozu krajobraz, pagórki, las i zabudowania oraz portrety towarzyszy. Jednak po sześciu miesiącach przymusowej bezczynności z przyjemnością pracował przy budowie wiejskiej linii energetycznej. Pewnego gorącego dnia, w chwili nieuwagi strażnika, oddalił się i ze skarpy zobaczył Wisłę. Wskoczył do rzeki, by popływać. Gdy wyszedł z wody, podeszli do niego polscy chłopcy, którzy zasygnalizowali, że mogą pomóc mu w ucieczce. Jak wspomina, nie skorzystał z oferty, ponieważ nie mógł opuścić towarzyszy i pozostawić obrazów.
Umiejętności Austena jako artysty stały się szczególnie przydatne, gdy zawiązała się grupa fałszerzy dokumentów dla potencjalnych uciekinierów (Escape Club). Należało odtworzyć stempel obozu, używany w dokumentach podróży, z czym doskonale sobie poradził. Jeden z jeńców, znający język niemiecki i pracujący jako sekretarz, miał dostęp do maszyny do pisania i fałszował paszporty. Pomagali Polacy, wykonując potajemnie fotografie i kradnąc w mieście odpowiednie druki, papier i okładki. Z obozu uciekło dwóch jeńców, którzy dotarli bezpiecznie do Anglii.
W 1947 roku Austen Deans ożenił się i rok później wyjechał wraz z żoną do Anglii, gdzie kontynuował studia artystyczne w Londynie. Po powrocie do Nowej Zelandii osiedli w Peel Forrest w South Canterbury. Swą posiadłość nazwali „Chawton” na cześć Jane Austen, słynnej ciotecznej praprababki. Artysta poświęcił się malarstwu, a jego żona Elizabeth prowadzeniu farmy i wychowaniu siedmiu synów. Podczas licznych podróży nie rozstawał się z pędzlem, malując pejzaże, także antarktyczne. Jednak jego ulubionym tematem pozostała natura nowozelandzka.
Stworzył ogromną liczbę prac, które można oglądać w Chawton oraz innych rodzinnych rezydencjach. Dzieła Austena Deansa znajdują się także w Museum of New Zealand Te Papa Tongarewa w Wellington (Muzeum Narodowe Nowej Zelandii), w Christchurch's Centre of Contemporary Art, w Christchurch Art Gallery, wielu galeriach prywatnych i zbiorach rodzinnych. Główną domeną jego twórczości była akwarela – w tym medium nikt mu nie dorównywał, jak podkreślają nowozelandzcy krytycy i artyści, malował również obrazy olejne na płótnie i na desce. W jego biografii, autorstwa Nathalie Brown, przeczytamy o radości, którą odczuwał w górach i potrzebie przekazania jej ludziom poprzez obrazy.
Austen Deans, nierozerwalnie związany z Canterbury, nazywany mistrzem krajobrazu, otrzymał w 1995 roku Order Imperium Brytyjskiego za osiągnięcia w dziedzinie sztuki. Zmarł 18 października 2011 roku w wieku 96 lat.
Paul Deans, artysta rzeźbiarz opiekuje się dorobkiem ojca. Podążając jego śladami w poszukiwaniu miejsc inspiracji z okresu wojny, odwiedził Toruń oraz Grudziądz. Wśród jego licznych dzieł jest też wizerunek ojca:
Oprac.: Joanna Stanclik, data publikacji: 01-04-2019
Powrót do: