Toruń nie dba o dziedzictwo (XV: pomnik Kopernika jako słup ogłoszeniowy)
O tym, jak bardzo władze i urzędnicy toruńscy nie mają świadomości i zrozumienia znaczenia dziedzictwa kulturowego, jak bardzo ignorują zasady ochrony, jak bardzo są niekompetente w temacie szacunku do zabytkowej przestrzeni miejskiej świadczy wiele ich działań, kwestii, sytuacji, realizacji wobec toruńskiej spuścizny.
Zaczynając na wyburzeniach historycznych obiektów, niszczeniu ducha miejsca, poprzez trwałe niszczenie przestrzeni miejskiej i jej kreowanie z priorytetem dla samochodów, poprzez nieprzyjazną czy wręcz dewastacyjną politykę organizacji ruchu, po brak zainteresowania ochroną niematerialnych elementów dziedzictwa (zobacz też: Toruń co raz bardziej zacofany).
Ostatnio natomiast władze Torunia pokazały swój stosunek do zabytków, pokazały specyficzne rozumienie ochrony światowego dziedzictwa kulturowego, pokazały szczególny przykład toruńskiego wkładu w rozwój kultury, poczucia estetyki i szacunku do dziedzictwa, do postaci historycznej, skandalicznie traktując po raz kolejny pomnik Mikołaja Kopernika jako słup ogłoszeniowy. Monument oszpecono i zdewastowano. Na postać astronoma nałożono bowiem baner promujący Halowe Mistrzowa Europy w Lekkiej Atletyce, odbywające się w Toruniu 5-7 marca 2021 r. Pomijając fakt kiczowatości i tandety owej płachty reklamowej.
Wywołało to zarówno niedowierzanie, jak i duże oburzenie wśród internautów, szybko rozeszło się w mediach społecznościowych (na poziomie ogólnopolskim) i w prasie. Jednoznaczne głosy krytykujące władze miasta pojawiały się z całej Polski, a Toruń dzięki temu zyskał negatywną sławę, stając się pośmiewiskiem.
Wywołało to zarówno niedowierzanie, jak i duże oburzenie wśród internautów, szybko rozeszło się w mediach społecznościowych (na poziomie ogólnopolskim) i w prasie. Jednoznaczne głosy krytykujące władze miasta pojawiały się z całej Polski, a Toruń dzięki temu zyskał negatywną sławę, stając się pośmiewiskiem.
Pikanterii dodaje fakt, że akcja ta był legalna, bo Miejski Konserwator Zabytków wydał pozytywną opinię. Niestety jest to jeden z najbardziej wyrazistych skutków uzależnienia konserwatora miejskiego od prezydenta miasta.
Zgoda konserwatora jest tym bardziej niezrozumiała, że jeszcze w 2014 r. Miejski Konserwator Zabytków wydał zakaz "przebierania" Kopernika i umieszczania na pomniku wszelkich instalacji z uwagi na troskę o jego stan i ryzyko jego zniszczenia. Dopuszczono jedynie symboliczne nakrycie głowy, co ma być wyjątkiem z okazji juwenaliów, uwzględniając studencką wieloletnią tradycję w Toruniu i samą koncepcję tego święta, jako czasu zawieszenia reguł i symbolicznego przekazania kluczy do bram miasta studentom.
Podczas gdy w trosce o estetykę i ochronę zabytków i przestrzeni miejskiej inne miasta wprowadzają uchwały krajobrazowe, tworzą Parki Kulturowe, Toruń za zgodą konserwatora zabytków staje się miastem bylejakości i dziadostwa.