Mikołaj Kopernik Niemiec? Polak? Torunianin!
Oto spór naukowców polskich i niemieckich. Jedni przekonują o jego niemieckich korzeniach, drudzy udowadniają rodowód polski. Pochodzenie wielkiego astronoma udowadniają od dziesięcioleci, przynajmniej od końca XIX w. Studiują dokumenty archiwalne, czytają Jego listy.
Tymczasem Kopernik nie był Polakiem, nie był Niemcem;nie czuł się Polakiem, nie czuł się Niemcem. Był jedynie niemieckojęzycznym poddanym króla polskiego. Był Prusem/Prusakiem - ale ani nie tym Prusem sprzed Krzyżaków, ani nie tym Prusakiem z czasów Królestwa Prus - tylko tym, z czasów Prus Królewskich. A jak pisał jego wuj i promotor Lucas Watzenrode:
Tymczasem Kopernik nie był Polakiem, nie był Niemcem;nie czuł się Polakiem, nie czuł się Niemcem. Był jedynie niemieckojęzycznym poddanym króla polskiego. Był Prusem/Prusakiem - ale ani nie tym Prusem sprzed Krzyżaków, ani nie tym Prusakiem z czasów Królestwa Prus - tylko tym, z czasów Prus Królewskich. A jak pisał jego wuj i promotor Lucas Watzenrode:
Aczkolwiek kraj ten, Prusy, wcielony jest do Korony, to niemniej kraj ten, Prusy, nie jest tym samym krajem co Polska, ani Prusacy nie są Polakami, ale to osobny kraj i ma osobne prawa.
I jak pisał prof. Marian Biskup:
Dla Gdańska i Torunia Prusy Królewskie to przede wszystkim "Vaterland" lub "gemeynes vaterland" ich mieszkańców, którzy dla siebie są "landsman" lub "compatriota". Także dla Mikołaja Kopernika Prusy, "republica Prussiana" były jego "dulcissima patria".
Jeszcze Norman Davies:
Jako obywatel Prus Królewskich, Kopernik nigdy nie przyznawał się do niczego poza lokalnym patriotyzmem, dzięki czemu sam określał siebie jako "Prusaka".
Podejmowano wielkie wysiłki, aby dowieść i przesadnie uwypuklić „polskość” ludzi, których czyny uważano za bodziec podnoszący poczucie własnej wartości rodzącego się narodu. W dziedzinie nauki dwojgiem głośnych kandydatów do tej roli stali się: Maria Curie-Skłodowska i Mikołaj Kopernik; w dziedzinie literatury – pisarz angielski polskiego pochodzenia, Józef Conrad; w dziedzinie muzyki wreszcie – Fryderyk Chopin. Tak na przykład w 1893 r. ogromne wzburzenie wywołały podjęte w Niemczech przygotowania do obchodów czterechsetnej rocznicy urodzin wielkiego niemieckiego uczonego Nikolausa Koppernika, ponieważ sami Polacy szykowali się w tym czasie do uczczenia urodzin wielkiego polskiego uczonego, Mikołaja Kopernika. Opublikowana w Warszawie biografia pióra Polkowskiego stawiała sobie za cel podważenie konkluzji wydanej w Berlinie biografii pióra von Hiplera, dając w ten sposób początek sporowi, który od tego czasu toczy się z bezsensowną pasją. Fakt że zarówno sam Kopernik, jak i jego współcześni na ogół nie przywiązywali żadnej wagi do kwestii narodowości, zagubił się w powodzi ataków i kontrataków. Jako obywatel Prus Królewskich, Kopernik nigdy nie przyznawał się do niczego poza lokalnym patriotyzmem, dzięki czemu sam określał siebie jako „Prusaka”. Był lojalnym poddanym królów z dynastii Jagiellonów i przez całe życie występował przeciwko Zakonowi Krzyżackiemu i Albrechtowi von Hohenzollernowi. Jeśli chodzi o kulturę, pochodził z rodziny, której powiązania na Śląsku, a także koneksje wśród mieszczan piętnastowiecznego Krakowa, Torunia i Fromborka wskazują raczej na związki z elementem niemieckojęzycznym, istnieją na to jednak liczne dowody że znał język polski. W pracy naukowej – jak wszyscy uczeni jego czasów – myślał i pisał wyłącznie po łacinie. Biorąc to wszystko pod uwagę, można równie dobrze uważać go zarówno za Niemca, jak i za Polaka, a mimo to – w rozumieniu współczesnych nacjonalistów – nie był ani jednym, ani drugim. Obiektywni obserwatorzy mogliby z całym podziwem odnotować fakt, że w epoce Jagiellonów pewien Niemiec, wybitny człowiek hierarchii kościelnej i uczony, mógł okazywać tak wielką lojalność królestwu polskiemu. Ale w świecie, który nadszedł później, uczeni polscy poczuli się zobowiązani do pójścia za przykładem Niemców i zaczęli mnożyć roszczenia do prawa wyłącznej własności wobec pewnego dobrego człowieka, który przewróciłby się w grobie, gdyby usłyszał ich spory.
Mentalność w rodzaju "Kopernik był Polakiem" / "Kopernik był Niemcem" rozwinęła się w XIX w., później w okresie międzywojennym, okresie PRL i trwa nieszczęśliwe do dziś.
Najtrafniejszą wydaje się opinia, że nie był ani Niemcem, ani Polakiem, a poddanym króla polskiego, obywatelem Prus Królewskich - wówczas nie istniało pojęcie narodowości, a duży nacisk kładziono na poddaństwo monarsze oraz miejsce pochodzenia.
Najtrafniejszą wydaje się opinia, że nie był ani Niemcem, ani Polakiem, a poddanym króla polskiego, obywatelem Prus Królewskich - wówczas nie istniało pojęcie narodowości, a duży nacisk kładziono na poddaństwo monarsze oraz miejsce pochodzenia.
Matka Mikołaja - Barbara Watzenrode najprawdopodobniej pochodziła z rodu westfalskiego (w XIII i XIV wieku m.in. z Westfalii pochodzili nowi mieszkańcy Torunia). W Toruniu ród Watzenrodów szybko wszedł w skład patrycjatu miejskiego. Są jednak też dowody, że Kopernikowie pochodzili z Krakowa (właśnie stamtąd pochodził osiadły w Toruniu ojciec astronoma), dokąd przybyli z miast śląskich.
W każdym razie Mikołaj Kopernik doskonale posługiwał się językiem niemieckim i łaciną. Znał najprawdopodobniej język polski (chociaż w Toruniu mówiło się po niemiecku), być może mówił też po włosku, skoro spędził we Włoszech 10 lat studiów. W języku polskim nie pozostawił jednak żadnego pisma, dlatego nie ma stuprocentowej pewności jego znajomości tego języka.
W domu rodzinnym Kopernikowie posługiwali się językiem niemieckim - co do tego historycy są raczej zgodni, ale to nie może stanowić żadnego argumentu. W tamtych czasach Toruń był miastem dwujęzycznym z kancelarią miejską niemieckojęzyczną. Ci sami mieszkańcy w jednych dokumentach figurowali pod nazwiskami polskimi, a w innych pod niemieckimi. Także na ulicach słychać było te dwa języki. Po drugie wówczas nie znano pojęcia "patriotyzmu" czy przynależności narodowej. Najważniejsza była przynależność do monarchii, a Kopernik jako patriota Prus Królewskich był wiernym poddanym króla polskiego, co wielokrotnie udowodnił stając po jego stronie (bronił wszak zamku olsztyńskiego przed Krzyżakami). Ponadto mieszkańcy Prus Królewskich - autonomicznej prowincji Królestwa Polskiego, powstałej po likwidacji państwa krzyżackiego po II pokoju toruńskim w 1466 roku, w tym i Torunia jako jednego z najważniejszych i największych miast) - czuli bardzo silną więź z tą prowincją i jeśli już mówili o jakiejś przynależności państwowej, to w pierwszej kolejności wskazywali właśnie na Prusy Królewskie.
Mikołaj Kopernik torunianin
W każdym razie Mikołaj Kopernik doskonale posługiwał się językiem niemieckim i łaciną. Znał najprawdopodobniej język polski (chociaż w Toruniu mówiło się po niemiecku), być może mówił też po włosku, skoro spędził we Włoszech 10 lat studiów. W języku polskim nie pozostawił jednak żadnego pisma, dlatego nie ma stuprocentowej pewności jego znajomości tego języka.
W domu rodzinnym Kopernikowie posługiwali się językiem niemieckim - co do tego historycy są raczej zgodni, ale to nie może stanowić żadnego argumentu. W tamtych czasach Toruń był miastem dwujęzycznym z kancelarią miejską niemieckojęzyczną. Ci sami mieszkańcy w jednych dokumentach figurowali pod nazwiskami polskimi, a w innych pod niemieckimi. Także na ulicach słychać było te dwa języki. Po drugie wówczas nie znano pojęcia "patriotyzmu" czy przynależności narodowej. Najważniejsza była przynależność do monarchii, a Kopernik jako patriota Prus Królewskich był wiernym poddanym króla polskiego, co wielokrotnie udowodnił stając po jego stronie (bronił wszak zamku olsztyńskiego przed Krzyżakami). Ponadto mieszkańcy Prus Królewskich - autonomicznej prowincji Królestwa Polskiego, powstałej po likwidacji państwa krzyżackiego po II pokoju toruńskim w 1466 roku, w tym i Torunia jako jednego z najważniejszych i największych miast) - czuli bardzo silną więź z tą prowincją i jeśli już mówili o jakiejś przynależności państwowej, to w pierwszej kolejności wskazywali właśnie na Prusy Królewskie.
Mikołaj Kopernik torunianin
Mikołaj Kopernik wielokrotnie podkreślał swe pochodzenie z Torunia - Wielkiego Miasta Pruskiego z dużą autonomią prawno-ustrojową, z którego był dumny. Przy wpisie do albumu scholarów Akademii Krakowskiej w 1491 roku immatrykulował się jako "Mikołaj, syn Mikołaja z Torunia". Na karcie tytułowej największego swego dzieła - "De revolutionibus..." (napisanego po łacinie) do imienia i nazwiska dopisał znaczący przydomek: "Torinensis" (torunianin). Podobne dopiski występują na innych jego pismach.
Fragment strony tytułowej De Revolutionibus...
Najbardziej pewne jest więc to, że Mikołaj Kopernik pochodził z Torunia, co jak widać wielokrotnie sam podkreślał. Fakt ten trafnie podkreślił też autor łacińskiego napisu umieszczonego na cokole wzniesionego przez Niemców (!) w 1853 roku pomnika Kopernika w Toruniu, profesor gimnazjum toruńskiego Brohm. Choć sam był Niemcem, to jednak nie podał rzekomej niemieckiej narodowości Kopernika. Napis ten brzmi: "Nicolaus Copernicus Thorunensis, Terrae motor, Solis Caelique stator" (Mikołaj Kopernik torunianin, ruszył Ziemię, zatrzymał Słońce i Niebo).
Podobnie przez samego Kopernika podkreślany związek z Toruniem zawarł Nikodem Frischlin (1547-1590) - autor wierszowanej laudacji Kopernika, zamieszczonej po raz pierwszy w "Icones" Mikołaja Reusnera - zbiorze wizerunków uczonych mężów, wydanym w Strasburgu w 1587 r. Ta wierszowana pochwała znajduje się też na renesansowym epitafium Kopernika w toruńskiej Katedrze (>>>).
Fragment epitafium poświęconego Kopernikowi, ok. 1580 r., w Katedrze Świętojańskiej
Przyjaciel i uczeń Kopernika - Jerzy Joachim Retyk w "Pochwale Prus" napisał: "Toruń słynny był ongiś z powodu swojego handlu, a obecnie dzięki swemu wielkiemu synowi a mojemu nauczycielowi".
Zobacz też:
Powrót do: