Miedziowiec toruński
Towary wchodzące w skład słynnego XV-wiecznego "Miedziowca" pokazują po pierwsze całą paletę średniowiecznego eksportu na zachód Europy, a po drugie ogromny w tym udział Torunia.
Podniesiony w 1975 r. z dna Zatoki Gdańskiej wrak zatopionego na pocz. XV w. statku handlowego typu holk odkrył wiele tajemnic. Stał się materialnym potwierdzeniem struktury handlu ówczesnego oraz ogromnego udziału w nim kupców toruńskich.
Z dna morza wydobyto nie tylko fragmenty statku, ale przede wszystkim całą paletę zabytkowych towarów handlowych - surówców i półproduktów, w których dominowała miedź - stąd umowna nazwa odkrycia. Wydobyte wraz z wrakiem partie ładunku zawierały około dwóch ton miedzi w postaci owalnych, porowatych płyt różnej wielkości. Masa tych płyt waha się od 2-3 kg do kilkunastu kilogramów.
Plastry miedzi z "Miedziowca"
Oprócz tego na pokładzie Miedziowca przewożono również sztaby kutego żelaza i rudy żelaza oraz inne materiały. Odnaleziono 79 sztuk tarcicy dębowej. Ponadto wśród ładunku statku znajdowały się smoła, dziegieć, żywica i wosk.
Jednym z podstawowych towarów eksportowych, który stał się źródłem bogactwa i znaczenia kupców toruńskich i krakowskich w XIV i XV w. była miedź węgierska. Kopalnie tego surowca znajdowały się w okolicach Koszyc w Słowacji, ówcześnie wchodzących w skład Królestwa Węgier. Handel tym towarem opanowali w średniowieczu kupcy toruńscy i krakowscy, a jednym z nich był Niclas Copernigk - Mikołaj Kopernik - ojciec późniejszego astronoma.
Krakowianie i torunianie wywozili miedź Wisłą i następnie bezpośrednio drogą morską głównie do Flandrii, korzystając przy tym z szerokich przywilejów kantoru hanzeatyckiego w Brugii, gdzie mieli swoich przedstawicieli.
Każdy z towarów na "Miedziowcu" był przewożony w beczkach. Ciekawe jest to, że na każdej beczce, odnalezionej we wraku znajdowały się rozpoznawcze znaki kupieckie - tzw. merki lub gmerki - rozumiane jako dzisiejsze własnościowe znaki handlowe lub logo. Znakami tymi opatrzone były też ciosy dębowe i wiązki sztab żelaznych.
Znaki kupieckie były używane na obszarze północnej i środkowej Europy już w XIII, XIV w. Na podstawie średniowiecznych ksiąg handlowych wiadomo, że każdy kupiec dysponował swoim znakiem.
Zbiór gmerków na zachowanych towarach wskazuje, że ładunek statku miał nawet kilkudziesięciu właścicieli. Byli nimi głównie obywatele Torunia (Johann Theudenkus, Brugge, Scheddel, Rote, Blomenrot), a także w mniejszej liczbie Gdańska (Luffthus, Hagenow, Hermann).
Wieko beczki z wyrytym gmerkiem kupieckim >
Przykładowe znaleziska pozyskane z "Miedziowca" można obecnie oglądać m.in. na wystawie stałej w Muzeum Historii Torunia.