Martin Opitz
(1597-1639) - poeta niemiecki, współtwórca nowożytnej poezji niemieckiej, obrońca czystości języka niemieckiego; nadworny historiograf polskiego króla Władysława IV Wazy.
Urodził się w Bolesławcu na Śląsku. Nauki zdobywał w szkole miejscowej i w gimnazjum św. Marii Magdaleny we Wrocławiu, gimnazjum w Bytomiu, studiował prawo we Frankfurcie i Heidelbergu. Jako wybitny pisarz niemiecki dla poezji niemieckiej odegrał rolę tak wielką jak wcześniej w Polsce Jan Kochanowski. Służył na różnych dworach magnackich i królewskich. Był blisko związany z tradycjami polskiego protestantyzmu, z atmosferą kalwińsko-ariańską.
Opitz swoją pierwszą wizytę w Toruniu złożył prawdopodobnie w 1634 r., jednakże na dłuższy pobyt przybył tu jesienią 1635 r. będąc już wielce znanym i cenionym. W Toruniu zatrzymał się u księcia brzeskiego Jana Chrystiana (u którego był na służbie od 1633 r.), który sam przybył tu 20.10.1633 r. na wygnanie ze Śląska. Tutaj też Opitz znalazł schronienie w czasie rozgrywającej się też na Śląsku wojny trzydziestoletniej. W Toruniu pobyt Opitza miał duże znaczenie dla miejscowego środowiska intelektualnego, związanego z Gimnazjum Akademickim. Z niektórymi profesorami Gimnazjum Opitz utrzymywał już wcześniej bliskie kontakty. Tutaj kontynuował swoje historyczne prace naukowe i zajęcia literackie (napisał m.in. tragedię "Antigone"), publikował swoje utwory okolicznościowe, m.in. specjalny utwór panegiryczny z okazji ceremonii (w której też osobiście uczestniczył) pogrzebu królewny Anny Wazówny.
W Toruniu Opitz spotkał Gerarda Denhoffa (dowódcę wojskowego m.in. w czasie udanej obrony Torunia przed Szwedami w 1629 r., zaufanego dyplomaty króla Władysława IV Wazy), z którym już wcześniej zawarł znajomość. Denhoff zaprotegował Opitza u króla Władysława IV w czasie jego pobytu w Toruniu w styczniu 1636 r. Wtedy też Opitz wręczył królowi osobiście swój głośny wkrótce panegiryk w języku niemieckim ku jego czci jako władcy potężnego, zwycięskiego i tolerancyjnego. Władysław IV polecił Opitzowi towarzyszyć sobie w drodze do Gdańska i zapewne już wówczas zaproponował wstąpienie do swojej służby. Wkrótce w wyniku zasług otrzymał godność sekretarza królewskiego. Odtąd Opitz przebywał w Gdańsku, gdzie zmarł na dżumę podczas jej epidemii. Został pochowany w Bazylice Mariackiej koło kaplicy św Anny. Płyta nagrobna zachowała się do dziś.
W Toruniu Opitz spotkał Gerarda Denhoffa (dowódcę wojskowego m.in. w czasie udanej obrony Torunia przed Szwedami w 1629 r., zaufanego dyplomaty króla Władysława IV Wazy), z którym już wcześniej zawarł znajomość. Denhoff zaprotegował Opitza u króla Władysława IV w czasie jego pobytu w Toruniu w styczniu 1636 r. Wtedy też Opitz wręczył królowi osobiście swój głośny wkrótce panegiryk w języku niemieckim ku jego czci jako władcy potężnego, zwycięskiego i tolerancyjnego. Władysław IV polecił Opitzowi towarzyszyć sobie w drodze do Gdańska i zapewne już wówczas zaproponował wstąpienie do swojej służby. Wkrótce w wyniku zasług otrzymał godność sekretarza królewskiego. Odtąd Opitz przebywał w Gdańsku, gdzie zmarł na dżumę podczas jej epidemii. Został pochowany w Bazylice Mariackiej koło kaplicy św Anny. Płyta nagrobna zachowała się do dziś.