Toruń nie dba o dziedzictwo (VII: Góra św. Jakuba)
Na początku lipca 2020 r. przygotowaliśmy kolejną z Miejskich Tras Turystycznych Samodzielnego Zwiedzania. Tym razem jest to wycieczka Góra św. Jakuba - Winnica - Góra Buchta, obejmująca miejsca ciekawe zarówno krajobrazowo, jak i historycznie, a więc kolejny obszar Torunia o niewykorzystanym, marnującym się potencjale.
Była więc sposobność i konieczność, aby po jakimś czasie ponownie pojawić się w miejscach objętych trasą i przeprowadzić wizję lokalną - zlustrować przebieg trasy. I tu ogromne rozczarowanie i wprost obrzydzenie: niemal każdy odcinek trasy to obraz coraz to większej nędzy i rozpaczy. Dramatyczne i postepujące z każdym rokiem i miesiącem dewastacje, zaniedbania brak systematycznej dbałości.
Ażeby uniknąć niepotrzebnego rozczarowania podczas pokonywania trasy zwiedzania, uprzedzamy, że po drodze spotkać turystę mogą przykre widoki skrajnego zaniedbania, dewastacji i degradacji tak miejsc, obiektów, jak i przestrzeni miejskiej. Wycieczka pokazuje drugie oblicze Torunia - miasta zaniedbanego i zdewastowanego, czekającego cierpliwie na lepsze czasy i na zagospodarowanie marnującego się potencjału. Uwaga ta dotyczy zwłaszcza Góry św. Jakuba: obiektów na niej z Fortem św. Jakuba na czele, jak i samego obszaru, tutejszych ulic i wzniesień wzdłuż ulicy Traugutta, które to wzniesienia od momentu pierwszego urządzenia i zagospodarowania w latach 30. XX w. pozostają do dziś poza jakimikolwiek systematycznymi i bieżącymi działaniami utrzymującymi stan ładu i porządku estetycznego. Mamy więc oba terasowe płaskie wzniesienia po obu stronach wspomnianej ulicy skrajnie zaniedbane, porośnięte dziką roślinnością z nieczytelnym dawnym układem alejek i w wielu miejscach schodów, co uniemożliwia poruszanie się i korzystanie z tych miejsc. Wręcz zniechęca do pojawiania się tu, spacerowania i podziwiania tutejszych krajobrazów nadwiślańskich.
Ażeby uniknąć niepotrzebnego rozczarowania podczas pokonywania trasy zwiedzania, uprzedzamy, że po drodze spotkać turystę mogą przykre widoki skrajnego zaniedbania, dewastacji i degradacji tak miejsc, obiektów, jak i przestrzeni miejskiej. Wycieczka pokazuje drugie oblicze Torunia - miasta zaniedbanego i zdewastowanego, czekającego cierpliwie na lepsze czasy i na zagospodarowanie marnującego się potencjału. Uwaga ta dotyczy zwłaszcza Góry św. Jakuba: obiektów na niej z Fortem św. Jakuba na czele, jak i samego obszaru, tutejszych ulic i wzniesień wzdłuż ulicy Traugutta, które to wzniesienia od momentu pierwszego urządzenia i zagospodarowania w latach 30. XX w. pozostają do dziś poza jakimikolwiek systematycznymi i bieżącymi działaniami utrzymującymi stan ładu i porządku estetycznego. Mamy więc oba terasowe płaskie wzniesienia po obu stronach wspomnianej ulicy skrajnie zaniedbane, porośnięte dziką roślinnością z nieczytelnym dawnym układem alejek i w wielu miejscach schodów, co uniemożliwia poruszanie się i korzystanie z tych miejsc. Wręcz zniechęca do pojawiania się tu, spacerowania i podziwiania tutejszych krajobrazów nadwiślańskich.
Widoczne na powyższych fotografiach miejsca (przecięta ulicą Traugutta Góra św. Jakuba) urządzone i zagospodarowane zostały przed II wojną światową jako dwa terasowe wzniesienia, na płaskie i rozległe szczyty których wiodą schody od strony skrzyżowania ul. Sowińskiego/Traugutta. Obecnie niestety wskutek całkowitego braku zainteresowania i dbałości ze strony władz miasta teren ten jest całkowicie zdegradowany, porośnięty dziką roślinnością, a prowadzące na szczyty schody niemal zniknęły w całości zarośnięte nie tylko chwastami, ale dzikimi drzewami, podobnie jak dawny układ alejek. Niestety tak wspaniałe miejsce, będące doskonałym punktem widokowym na historyczne centrum Torunia jest zupełnie zapomniane i niewykorzystywane. Jako teren zagospodarowanej i urządzonej zieleni, posiadając walory historyczne, mógłby przecież stanowić poważną atrakcję o walorach poznawczych, edukacyjnych, tak przyrodniczych, jak historycznych i urbanistycznych oraz doskonały punkt widokowy na historyczne centrum Torunia od wschodu.