Mural Przedmieście Chełmińskie
W styczniu 2025 r. na północnej ścianie budynku przy ul. Szosa Chełmińska 104 odsłonięto mural z luźnym, symbolicznym przedstawieniem fragmentu zabudowy historycznego Przedmieścia Chełmińskiego w Toruniu, a zwłaszcza zabytkowej zabudowy ul. Szosa Chełmińska przy skrzyżowaniu z ul. Podgórną i ul. J. Bema. Większość tej zabudowy niestety już nie istnieje; została rozebrana przed 2022 r. pod budowę megalomańsko poszerzonej ulicy Szosa Chełmińska. Ta historyczna zabudowa padła niestety ofiarą zacofanego i źle pojętego przez władze miejskie rozumienia "rozwoju miasta", który współcześnie nie oznacza budowy przeskalowanej infrastruktury samochodowej kosztem historycznej tkanki miejskiej, czyli tego, co oznaczał jeszcze pół stulecia temu.
► Zobacz: Masowa zagłada historycznego Przedmieścia Chełmińskiego Obecnie, po rozbudowie Przedmieście Chełmińskie wzdłuż ul. Szosy Chełmińskiej pozbawione jest wszystkiego, co tworzyło jego genius loci, tożsamość i charakter. Wbrew współczesnym ideom i tendencjom naprawy miast, wbrew treściom Nowej Karty Ateńskiej zniszczono tu dziedzictwo, zniszczono ducha. Zniszczono historię, tożsamość, unikatowe cechy, zniszczono historyczną charakterystyczną architekturę, urbanistykę, nastrój i kameralne - ludzkie proporcje tkanki miejskiej. Zniszczono wszystkie ważne i cenne wartości tworzące ducha miejsca, jego nastrój, identyfikację. Zniszczono miasto dla ludzi, zniszczono dziedzictwo w rozumieniu kulturowej różnorodności, historii, a więc to, co kreuje u odbiorców wrażenia, przeżycia i doświadczenia i to, co nadaje cech wyjątkowości miastu, dzielnicy.
W zamian otrzymaliśmy odhumanizowany (w śródmieściu) kawałek miasta dla samochodów, nie dla ludzi, otrzymaliśmy szambo urbanistyczne, ściek komunikacyjny i krajobraz tranzytowy podmiejski w środku historycznego miasta; otrzymaliśmy nie to, co naprawia i tworzy miasto, nie architekturę i tkankę miejską, ale kolejne asfaltowe szerokie pasy jezdni, parkingi, "drogi serwisowe", barierki, bariery energochłonne, ekrany, przestrzeń bez zabudowy, bez zieleni, czyli infrastrukturę dla psującego miasta i klimat samochodu. Mural wykonał Jakub Brodzik. Nawiązuje wprost do obrazu pt. "Chełmionka i wehikuł czasu", utrzymanego w duchu realizmu magicznego, namalowanego w 2018 r. przez współczesnego twórcę Mieczysława Wilczewskiego, który to obraz znajduje się w zbiorach Muzeum Etnograficznego w Toruniu. Cofa nas do świata bezmyślnie zniszczonego, oddając krajobraz kulturowy z lat 60. XX w., ducha miejsca i ukazując jak najwięcej charakterystycznych jego budynków, zwłaszcza tych dominujących, zwanych potocznie „pruskim murem”, istniejących aż wyburzeń w okresie 2014-2021.
|