Toruń nie dba o dziedzictwo (XXVI: Po trupach)
Wszelkie budowy prowadzone w Toruniu realizowane są standardowo bez wyprzedzających badań archeologicznych. Niestety w ten sposób nie tylko traci się możliwość szerszego poznania szczegółów bogatej historii Torunia, ale też często bezpowrotnie ginie szansa na jej poznanie kiedyś w przyszłości, nie mówiąc już o ekspozycji in situ znaleziska i jego kontekstu. Koparki bezpardonowo wyrywają kulturowe warstwy archeologiczne, a zabytki sprzed setek lat wyrzucają na hałdy. Jeśli prace budowlane ziemne prowadzone są z nadzorem archeologicznym, to nadzór ten zaczyna działać dopiero gdy ktoś spostrzeże jakiś artefakt w trakcie robót. Zdarzają się sytuacje, kiedy albo nikt nie zauważy niczego wyjątkowego, albo uda, że nie zauważył. O ile jednak nadzór archeologiczny wkroczy na teren budowy, to w pośpiechu (aby nie opóźniać terminu budowy i nie zwiększać jej kosztów) musi wykonać swą pracę sprowadzającą się jedynie do zinwentaryzowania, sfotografowania i opisania znaleziska. Zwykle nie ma szans na poważne jego potraktowanie i zbadanie, na założenie i powiększenie wykopu archeologicznego, aby np. odsłonić i zbadać dalsze części, elementy tego, na co przypadkiem natrafiono. Często nadzór ma też niepełny obraz, bo np. artefakty z ziemią zostały już koparką wyciągnięte i przemieszane; w taki sposób wyrwane z kontekstu tracą właściwie swą znaczną część wartości.
W 2022 r. miasto prowadzi m.in. budowę linii tramwajowej na skrzyżowaniu ul. Czerwona Droga i Szosa Chełmińska. Od średniowiecza jest to obszar historycznego Chełmińskiego Przedmieścia - największej, najludniejszej i najbardziej eokonomicznie rozwiniętej części średniowiecznego i nowożytnego Torunia poza murami miejskimi. Miejsce owego skrzyżowania jest szczególne pod względem historycznego dziedzictwa Torunia, bo tu od XIII w. znajdował szpital dla trędowatych, gotycki kościół św. Jerzego oraz cmentarz (gdzie chowano też znamienite postaci przedrozbiorowego Torunia), płynął Postolec, w pobliżu kościoła mieszkali kupcy, a nawet członkowie patrycjatu miejskiego; wszystko to nieprzerwanie istniało ok. 550 lat - aż do wojen napoleońskich na pocz. XIX w. (zobacz: Toruń napoleoński. Napoleon w Toruniu); później powstawała następna zabudowa. Na pozostałości wspomnianego kościoła św. Jerzego w ziemi trafiono też przypadkiem w 2014 r. - w trakcie poprzednich prac związanych z budową linii tramwajowej. I mimo tego w 2022 r. również nie zdecydowano się na wyprzedzające badania archeologiczne. Fragment kościoła odkryty w 2014 r. został nadzorem archeologicznym stwierdzony tylko w obrębie wykopu budowlanego, nie było warunków do odkrycia całych pozostałości budowli oraz zabudowy sąsiadującej.
W 2022 r. miasto prowadzi m.in. budowę linii tramwajowej na skrzyżowaniu ul. Czerwona Droga i Szosa Chełmińska. Od średniowiecza jest to obszar historycznego Chełmińskiego Przedmieścia - największej, najludniejszej i najbardziej eokonomicznie rozwiniętej części średniowiecznego i nowożytnego Torunia poza murami miejskimi. Miejsce owego skrzyżowania jest szczególne pod względem historycznego dziedzictwa Torunia, bo tu od XIII w. znajdował szpital dla trędowatych, gotycki kościół św. Jerzego oraz cmentarz (gdzie chowano też znamienite postaci przedrozbiorowego Torunia), płynął Postolec, w pobliżu kościoła mieszkali kupcy, a nawet członkowie patrycjatu miejskiego; wszystko to nieprzerwanie istniało ok. 550 lat - aż do wojen napoleońskich na pocz. XIX w. (zobacz: Toruń napoleoński. Napoleon w Toruniu); później powstawała następna zabudowa. Na pozostałości wspomnianego kościoła św. Jerzego w ziemi trafiono też przypadkiem w 2014 r. - w trakcie poprzednich prac związanych z budową linii tramwajowej. I mimo tego w 2022 r. również nie zdecydowano się na wyprzedzające badania archeologiczne. Fragment kościoła odkryty w 2014 r. został nadzorem archeologicznym stwierdzony tylko w obrębie wykopu budowlanego, nie było warunków do odkrycia całych pozostałości budowli oraz zabudowy sąsiadującej.
Miejsce tak niezwykle istotne dla Torunia, tętniące życiem od XIII w. potraktowano zdawkowo, wręcz lekceważąco, jakby wcale nie miało znaczenia.
Latem 2022 r. prowadzący w tym miejscu ponowne wykopy budowlane trafili na kości ludzkie oraz fragmenty dawnej ceramiki. Niestety jednak część z tych artefaktów została przeoczona i zauważona dopiero na hałdach ziemi przez przechodniów. Jak tłumaczy Miejski Zakład Komunikacji (w imieniu miasta realizujący budowę): "należy tu zaznaczyć, że teren, na którym znaleziono szczątki, to nie miejsce wykopalisk archeologicznych, ale plac budowy podlegający jedynie nadzorowi archeologicznemu". I na tym polega właśnie problem: budowa nie została poprzedzona badaniami archeologicznymi.
W tym miejscu przypomnijmy też kwestię Programu Interdyscyplinarnych Badań Średniowiecznego i Nowożytnego Torunia z 2007 r., który w zakresie archeologii nie jest właściwie realizowany >>>
Latem 2022 r. prowadzący w tym miejscu ponowne wykopy budowlane trafili na kości ludzkie oraz fragmenty dawnej ceramiki. Niestety jednak część z tych artefaktów została przeoczona i zauważona dopiero na hałdach ziemi przez przechodniów. Jak tłumaczy Miejski Zakład Komunikacji (w imieniu miasta realizujący budowę): "należy tu zaznaczyć, że teren, na którym znaleziono szczątki, to nie miejsce wykopalisk archeologicznych, ale plac budowy podlegający jedynie nadzorowi archeologicznemu". I na tym polega właśnie problem: budowa nie została poprzedzona badaniami archeologicznymi.
W tym miejscu przypomnijmy też kwestię Programu Interdyscyplinarnych Badań Średniowiecznego i Nowożytnego Torunia z 2007 r., który w zakresie archeologii nie jest właściwie realizowany >>>
Data publikacji: 02-09-2022