Król August II Mocny w Toruniu
W czasie panowania tego króla Toruń doznał największych w swojej historii zniszczeń w zabudowie i dziedzictwie, powstałych w wyniku szwedzkiego ostrzeliwania miasta w 1703 r.
Toruń w poważnym stopniu przyczynił się do wyboru na króla Polski elektora saskiego Fryderyka Augusta, który zasiadł na tronie Rzeczypospolitej jako August II Mocny.
Otóż w roku 1697 Rada Torunia zwróciła się do rad pozostałych dwóch wielkich miast pruskich - Gdańska i Elbląga, aby poparły kandydaturę Augusta na króla Polski i wspólnie z Toruniem jednego dnia 29 września zorganizowały uroczystości na jego cześć. Podobno ta inicjatywa Torunia i miast pruskich miała znaczny wpływ na wybór Augusta na króla.
Niestety już wkrótce okazał się on dla Polski, a szczególnie dla naszego miasta tragiczny.
W trakcie wojny północnej, którą król prowadził ze Szwedami, w roku 1703 Toruń został zniszczony najbardziej w czasie całej swej historii, m.in. spłonął wówczas Ratusz Staromiejski, Dwór Artusa (zobacz: Oblężenie Torunia w 1703 r Szwedzkie ostrzeliwanie).
Pierwsza wizyta króla w Toruniu
Szybkie postępy wojsk szwedzkich w Polsce w czasie wojny spowodowały, że 30 października 1702 r. król August II Sas zjechał do Torunia wraz z całym dworem i do końca lutego roku następnego Toruń stał się królewską rezydencją i głównym ośrodkiem politycznym Rzeczypospolitej. Tu przybywali bowiem i odbywali narady posłowie cesarza, króla pruskiego i cara rosyjskiego.
Król po dokonaniu oceny obronności Torunia przekształci go w główną twierdzę Prus Królewskich dla obrony przed Szwedami. W ślad za tym za królem nadciągnęło też wojsko saskie i rozpoczęło przygotowania do obrony Torunia. Mimo oświadczeń króla, że zapewni wojsku zaopatrzenie, Toruń ponosił znaczne ciężary materialne na rzecz 6-tysięcznej załogi saskiej.
Wobec zbliżania się wojsk szwedzkich spalono wszystkie toruńskie przedmieścia (ogrody, zabudowania, szpitale).
W czasie oblężenia szwedzkiego we wrześniu 1703 r. Toruń poniósł ogromne straty (spłonął Ratusz Staromiejski, Dwór Artusa, zmombardowano dominikański kościół św. Mikołaja, zniszczono ok. 20 masywnych kamienic w Rynku Staromiejskim oraz wiele budowli w róznych częściach miasta), a po nim musiał jeszcze zapłacić Szwedom jako odszkodowanie 500 tys. złotych. Przepadło wówczas wiele kosztowności, a Rada Torunia musiała prosić Radę Gdańska o pożyczkę. Ogólnie straty władze toruńskie wyceniły na ok. 1 mln. 473 tys. 418 złp. Sumy tej nikt Toruniowi, mimo obietnic króla, nie zwrócił.
Gdy Szwedzi zagrozili całkowitym podbojem elektoratu Saksonii, August II Mocny zrzekł się korony polskiej na rzecz Stanisława Leszczyńskiego we wrześniu 1706 r. W 1708 r. z kolei Szwedzi ponieśli klęskę z Rosją w bitwie pod Połtawą 8 lipca.
Rozpoczęli wtedy szybki odwrót również z terenów Rzeczypospolitej, a wraz z nimi emigrowali ich poplecznicy i zwolennicy Stanisława Leszczyńskiego. W tej sytuacji August II Mocny w 1709 r. wrócił do Polski, chociaż kilka lat wcześniej w uroiczystym ślubowaniu zrzekł się korony polskiej.
Druga wizyta króla w Toruniu
Ponowne swe rządy August II rozpoczął od zawartego w Toruniu sojuszu z Rosją. W roku 1709 w Toruniu doszło do pamiętnego spotkania króla Augusta II Mocnego z carem Rosji Piotrem I. Obaj zatrzymali się w zajeździe Trzy Korony w Rynku Staromiejskim.
August przybył do Torunia 5 października 1709 roku owacyjnie witany przez władze miejskie i mieszkańców. Piotr I zawitał kilka dni później, 8 października, jednak już dzień wcześniej przybył do Kaszczorka, dokąd udał się też król Polski, aby niejako wyjść carowi naprzeciw.
August przybył do Torunia 5 października 1709 roku owacyjnie witany przez władze miejskie i mieszkańców. Piotr I zawitał kilka dni później, 8 października, jednak już dzień wcześniej przybył do Kaszczorka, dokąd udał się też król Polski, aby niejako wyjść carowi naprzeciw.
Pobyt obu władców w naszym mieście miał charakter polityczny, a efektem ich spotkania był tzw. traktat toruński, który w rzeczywistości kładł podwaliny pod zależność króla polskiego od cara Rosji. O ile bowiem pierwszy sojusz z Piotrem I był bardzo korzystny dla Augusta II, to ten drugi, zawarty w Toruniu po bitwie pod Połtawą i okupacji szwedzkiej wykazywał jednoznaczną dysproporcję sił na korzyść Cesarstwa Rosyjskiego.
Podobno w czasie licznych przerw w dysputach politycznych urządzano różne gry i zabawy, aby jak najbardziej podkreślić obecność władców w Toruniu. Podczas jednej z takich zabaw miało dojść do niewiarygodnego wydarzenia. Otóż zorganizowano specjalnie na cześć gości walkę byków, podczas której król August II chcąc zaimponować carowi wielką siłą fizyczną wszedł na arenę, ustawioną na Rynku Staromiejskim, schwytał rozwścieczonego byka jedną ręką za róg powalając go na ziemię, drugą zaś ręką jednym zamachem odrąbał mu łeb szablą. Piotr I, który także chciał zaimponować swą zręcznością kazał przynieść sztukę sukna, a kiedy zwinięte sukno dostarczono podrzucił je do góry, błyskawicznym ruchem wydobył z pochwy pałasz i jednym zamachem przeciął sukno na dwie części. Król August również spróbował tego wyczynu. Nie zdołał jednak dorównać carowi, a efekt był taki, że zmarnował tylko kilka sztuk sukna. Po tym przedstawieniu miał się król podobno nisko ukłonić władcy Rosji, uznając tym jego wyższość w zręczności fizycznej i politycznej. To było też znakiem ukazującym dysproporcję sił w relacjach polsko-rosyjskich.
Król August II gwałci wolności Torunia
Król August II Mocny zapisał się w dziejach Torunia jako ten polski władca, przez którego Toruń poniósł najwięcej strat. W wyniku obrania Torunia za główną twierdzę w Prusach Królewskich dla obrony przed Szwedami w 1703 r. miasto doznało największych w swej historii zniszczeń w zabudowie i dziedzictwie (>>>).
Po drugie: przy tej samej okazji król wymógł na Radzie toruńskiej wprowadzenie do miasta kulkutysięcznego garnizonu wojskowego, co było sprzeczne z przywilejem królewskim gwarantującym Toruniowi zwolnienie od kwaterunku wojsk (>>>).
Po trzecie wreczcie: król powołując stronniczą komisję do osądzenia winnych tumultu toruńskiego w 1724 r. dopuścił się niezwykle surowej ingerencji w wewnętrzne sprawy religijne Torunia - miasta posiadającego szerokie uprawnienia samorządowe i przywilej wolności wyznania. Jednocześnie w ten sposób król wykorzystał tumult dla umocnienia swojej pozycji wśród katolickiej szlachty i ograniczenia autonomii miast pruskich. Państwa protestanckie głośno protestowały przeciwko wyrokowi i domagały się litości dla skazańców. August II był głuchy na te wołania. Liczył, że widmo obcej interwencji przybliży szlachtę do tronu i pozwoli wprowadzić reformy. Niestety reformy nie doszły do skutku, tak samo jak nie doszło do interwencji mocarstw, ale po Europie rozniosła się opinia o Polsce, jako o kraju nietolerancyjnym i zacofanym.
Dla upamiętnienia pogwałcenia wolności Torunia m.in. wybito w mennicy toruńskiej w 1724 r. srebrny medal pamiątkowy ofiar tumultu toruńskiego.
Na awersie przedstawia smutną niewiastę siedzącą i wspartą o tarczę herbową Torunia, w tle nadwiślański widok Torunia, poniżej napis w tłumaczeniu: "7 grudnia 1724", otoku: "Wolność Torunia pogwałcona". Na rewersie: człowiek klęczący, przy nim kat z mieczem wzniesionym, z prawej ciało ściętego, z lewej szubienica, w otoku napis w tłumaczeniu: "Przez okrucieństwo jezuitów".
Na awersie przedstawia smutną niewiastę siedzącą i wspartą o tarczę herbową Torunia, w tle nadwiślański widok Torunia, poniżej napis w tłumaczeniu: "7 grudnia 1724", otoku: "Wolność Torunia pogwałcona". Na rewersie: człowiek klęczący, przy nim kat z mieczem wzniesionym, z prawej ciało ściętego, z lewej szubienica, w otoku napis w tłumaczeniu: "Przez okrucieństwo jezuitów".