Masoneria toruńska
Wkrótce jednak, po 1721 r. działalność Czerwonego Bractwa musiała zaniknąć, bo nie zachowały się żadne jej ślady.
W okresie Księstwa Warszawskiego (1807-1815) zaczęły odradzać się dawne i powstawać nowe loże. Również w Toruniu erygowana została w tym czasie, z inicjatywy kapitana Wołowskiego, polska loża pod nazwą Doskonałe Zjednoczenie (czasami używano nazwy francuskiej: De la Paraifte Union). Po początkowym okresie wzajemnej życzliwości, pomiędzy obiema lożami rozpoczął się poważny konflikt. Obie placówki zarzucały sobie łamanie zasad wolnomularskich i wzajemnie szykanowanie. Prawdopodobnym powodem zatargu było jednak przejście kilku członków narodowości niemieckiej z loży Zum Bienenkorb do Doskonałego Zjednoczenia. W tym czasie Zum Bienenkorb borykała się jeszcze z innymi kłopotami, bowiem Wielki Wschód Narodowy w Warszawie zażądał od niemieckich lóż, znajdujących się na obszarze Księstwa Warszawskiego, o przejście pod polskie zwierzchnictwo. Część niemieckich wolnomularzy podporządkowała się temu zarządzeniu po uzyskaniu zgody władz warszawskich, otworzyła w Toruniu lożę Zum Totenkopf (Trupia Głowa). Placówka ta funkcjonowała od lipca 1810 r. do grudnia 1811 r., kiedy to z niewiadomych powodów zawiesiła działalność.
W 1829 r. loża Zum Bienenkorb kupiła działkę wraz z gotycką kamienicą przy ul. Łaziennej 18 na Starym Mieście.
W średniowieczu w tym miejscu były dwie osobne parcele, na których stały dwie mieszczańskie kamienice gotyckie. W XV w. obie zostały przebudowane przez nowego właściciela, który zmienił je w jedną dużą dwutraktową kamienicę. W tymże czasie dobudowano też oficynę boczną o funkcjach mieszkalnych. W takim kształcie nieruchomość zakupiła loża wolnomularska w 1829 r.
Około 1860 r. przebudowano kamienicę nadając jej cechy klasycystyczne oraz symbole masońskie na elewacji. Znajdziemy więc tu cyrkiel (symbol mądrości, wiedzy, rozumu, twórczych i aktywnych sił Boga i człowieka; łącząc w sobie okrąg, czyli nieskończoność i punkt – początek, symbolizuje absolut) oraz sznury z chwostami oznaczające jedność braterską członków wolnomularstwa.
Dawną oficynę gotycką przekształcono na cele kuchenne i gospodarcze.
W 1937 r. nieruchomość stała się własnością parafii Świętojańskiej.
Pamiątki masońskie w muzeum
Zbiór pamiątek masońskich znajdujący się w Muzeum Okręgowym w Toruniu liczy obecnie 117 obiektów.
Pierwsze z nich pojawiły się w zasobie muzeum w latach 30. XX wieku, kiedy to Towarzystwo Naukowe w Toruniu nie mogąc sobie poradzić z powiększającą się z roku na rok kolekcją różnorodnych zabytków, przekazało do ówczesnego Muzeum Miejskiego znaczną ich część. Wśród nich znalazło się kilkanaście oznak i fartuszków masońskich. W inwentarzach zachowały się wpisy świadczące o tym, że niektóre z przedmiotów trafiły do Towarzystwa m.in. dzięki darom samych wolnomularzy. W latach 1878-1879 rodzina Jana Cissowskiego, właściciela majątku Rentfiny i członka loży Albertine zur Vollkommenheit (Albertyna Pod Doskonałością) przekazała do Muzeum Towarzystwa Naukowego kilka fartuszków oraz szarfy i oznaki. W okresie dwudziestolecia międzywojennego wraz z innymi zabytkami znalazły się w postaci depozytów w zbiorach Muzeum.