Toruń nie dba o dziedzictwo (XXVII: Willa E. Płockiego)
Na Bielanach, przy ul. Grunwaldzkiej 38 (na rogu z ul. św. Józefa) stoi (jeszcze) modernistyczny dom z 1931 r. W 1986 r. wpisany został do rejestru zabytków jako ciekawy przykład architektury modernistycznej. Przedwojenny Toruń - będący dynamicznie rozwijającym się ośrodkiem - był miejscem, w którym budowano dużo obiektów modernistycznych (zobacz: Modernizm w Toruniu).
Projektantem tego domu mieszkalnego był toruński architekt Edmund Płocki (1906-1995), bliski współpracownik znanych ówczesnych toruńskich architektów i urbanistów - Ignacego Tłoczka i Kazimierza Ulatowskiego; dom pierwotnie był jego własnością. Do czasów obecnych stylowy budynek wraz z założeniem ogrodowym pozostał w formie oryginalnej, z zachowaniem charakterystycznych detali modernistycznych. W ogrodzie znajduje się m.in. basen-fontanna z replikami żab z fontanny Flisaka stojącej na Rynku Staromiejskim. Jest też okaz perełkowca japońskiego, drzewa, które Płocki jako pierwszy sprowadził do Torunia.
Tymczasem władze Torunia pod zwierzchnictwem prezydenta Michała Zaleskiego planują od kilku lat wyburzenie historycznego domu, likwidację ogrodu i budowę tu dużego ronda na skrzyżowaniu ul. św. Józefa i projektowanej Trasy Średnicowej. W tym celu w 2017 r. miasto wykupiło parcelę z domem i wniosło o wykreślenie obiektu z rejestru zabytków, aby móc przystąpić do jego likwidacji. Wykreśleniu sprzeciwił się Wojewódzki Urząd Ochrony Zabytków w Toruniu, a także Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Prezydent Torunia i podległy mu miejski konserwator zabytków jednak nadal dążą do budowy w tym miejscu szerokich arterii kosztem zabytku. To jeden z wielu w ostatnich latach przykładów realizowanego w ten sposób "rozwoju" miasta, rozumianego jako priorytet samochodu, wzrost motoryzacji i przeskalowanej infrastruktury motoryzacyjnej w miejsce wyburzanych budynków (w tym wielu zabytków) i dewastacji tkanki miejskiej. Mentalność taka, charakterystyczna dla okresu sprzed półwiecza, dziś w cywilizowanym świecie (bo nie w Toruniu) uważana jest za błędną, a współczesne światowe tendencje urbanistyczne naprawiając tamte błędy kierują się zasadami tzw. nowego urbanizmu, którego jednym z podstawowych założeń jest ograniczanie ruchu samochodowego, priorytet ruchu pieszego i budowa miasta zwartego.
Równolegle z prądami nowego urbanizmu Europejska Rada Urbanistów przyjęła w 1998 r. tzw. Nową Kartę Ateńską. Idee w niej zawarte koncentrują się na mieszkańcach i użytkownikach miast oraz ich potrzebach. W dużej części korespondują z ideami nowego urbanizmu. Karta ta promuje wizję „miasta spójnego” z zachowaniem ciągłości historycznej i tradycji, miasta zapewniającego spójność środowiska, a najistotniejsze działania urbanistów mają chronić i wzbogacać ulice, place i bulwary, prowadzić do rehabilitacji zdegradowanych terenów tkanki miasta, tworzyć pozytywny unikalny krajobraz miejski, chronić wszystkie znaczące elementy przyrody i dziedzictwa kulturowego. A więc te idee, które odrzuca się w Toruniu, hołdując zasadom przestarzałym, zacofanym i kreującym kolejne problemy.
Równolegle z prądami nowego urbanizmu Europejska Rada Urbanistów przyjęła w 1998 r. tzw. Nową Kartę Ateńską. Idee w niej zawarte koncentrują się na mieszkańcach i użytkownikach miast oraz ich potrzebach. W dużej części korespondują z ideami nowego urbanizmu. Karta ta promuje wizję „miasta spójnego” z zachowaniem ciągłości historycznej i tradycji, miasta zapewniającego spójność środowiska, a najistotniejsze działania urbanistów mają chronić i wzbogacać ulice, place i bulwary, prowadzić do rehabilitacji zdegradowanych terenów tkanki miasta, tworzyć pozytywny unikalny krajobraz miejski, chronić wszystkie znaczące elementy przyrody i dziedzictwa kulturowego. A więc te idee, które odrzuca się w Toruniu, hołdując zasadom przestarzałym, zacofanym i kreującym kolejne problemy.
Data publikacji: 05-09-2022
Zobacz też:
- Toruń coraz bardziej zacofany
- Masowa zagłada historycznego Przedmieścia Chełmińskiego
- ECF Camerimage w kontekście...
- Toruń nie dba o dziedzictwo (XIV)
- Toruń nie dba o dziedzictwo (XXIX)
Powrót do: