Toruń nie dba o dziedzictwo (XXVIII: zarastamy)

Toruń pod rządami prezydenta Zaleskiego nie dba o dziedzictwo - to już niemal banał i oczywista oczywistość (nie dba to jeszcze pół biedy, cała bieda kiedy wręcz masowo wyburza historyczne obiekty; zobacz: Toruń nie dba o dziedzictwo).
Nie dba też o estetykę, porządek i codzienne, bieżące sprzątanie miasta. Brudne ulice, zachwaszczone skwery i rabaty miejskie, dzikie samosiejki wyrastają po kątach, pną się w górę niekontrolowane krzaki, chaszcze, zarośla i chwasty.
Uwagę w tej kwestii zwracają mieszkańcy, pisze o tym prasa, profesor Maria Lewicka z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika napisała w 2021 r. do prezydenta Zaleskiego list otwarty o tym, że Toruń jest miastem brudnym i zaniedbanym. Prezydent Zaleski natomiast grzmi z mównicy na sesji Rady Miasta, że nieprawdą jest iż w Toruniu jest brudno. Jego zdaniem tego typu opinie psują nam renomę zewnętrzną... - cytat za Dziennikiem Toruńskim "Nowości" z 10 września 2022 r.
Władze miasta faktycznie jednak drastycznie obniżyły w budżecie kwoty przeznaczane na utrzymanie porządku w mieście, zredukowały też liczby etatów bezpośredniego sprzątania.
 
 

 
< Oto jeden z przykładów "miękkich" niedbałości: zarośnięte do cna pruskie, XIX-wieczne stanowisko armaty z ruchomą lawetą (Ringkanone) do obrony przyczółka mostu, przy Bramie Mostowej. Walory edukacyjne, poznawcze, historyczne zniweczone, otwory strzelnicze w murze niewidoczne, nasyp (platforma) zarasta.
Dla niektórych widok może i jest romantyczny i piękny, ale wszak nie po to są zabytki, aby były niewidoczne, aby nie były eksponowane, aby nie pokazywały swych walorów, aby zostały na pastwę dzikiej roślinności. Co nam o sobie powie taki zaniedbany, zarośnięty zabytek? Tutaj mamy zupełnie zasłonięte to wszystko, co mówi o wyjątkowości i wartościach zabytkowego muru. Roślina nie podkreśla, nie  wydobywa wartości zabytku i jego elementów, bo go totalnie zasłania. 
Fotografie obok z września 2022 r. i z lipca 2014 r.
A kto ma siedzibę dosłownie kilka metrów od tego muru? Miejski konserwator zabytków.
 
 
 
Z punktu widzenia konserwatorskiego - ochrony zabytków, dydaktycznego - ekspozycji zabytków nie można wprowadzać pnączy na ściany zabytków bez umiaru i rozwagi.
Można natomiast posadzić mnóstwo drzew i innych krzewów, pnączy w takich miejscach, które nie niszczą zabytków, ich ekspozycji, ich wartości, krajobrazu kulturowego.
We wszystkim musi być zachowany umiar i rozwaga. Rośliny pnące nie mogą zdominować zabytku. Mogą podkreślić jego urok, piękno, dodać uroku, ale nie mogą zdominować i zakłócić unikalnego charakteru miejsca, obiektu. 
Mogą stać się np. miejscową ozdobą niezbyt wyszukanej, prostej, niezabytkowej elewacji. Nie mogą natomiast zakryć, zasłonić  cech unikatowych obiektu zabytkowego i jego wyjątkowych elementów architektonicznych, detali, ornamentów. Nie mogą doprowadzić do stanu, w którym detal zatraca swoją funkcję dekoracyjną, a tym bardziej jeśli jest on głównym akcentem ozdobnym kompozycji. Wszak nie po to architektura jest dziełem sztuki, żeby ją zasłaniać. 
Wartość zabytku i jego stan techniczny, estetyczny są sprawami nadrzędnymi. Należy podkreślać, wydobywać walory, cechy zabytku, a nie je zasłaniać. Uwagę ma zwracać obiekt, jego architektura i detale, a nie pnącza.
Rośliny pnące na zabytkach powinny nawiązywać do historycznej tradycji ich stosowania. Jeśli w swej oryginalnej, historycznej funkcji obiekt nie był porośnięty, to obecnie m.in. ze względów dydaktycznych również nie powinien być porośnięty. Zabytki, zabytkowe wnętrza urbanistyczne, są świadectwem dawnych epok, powinny zatem jak najwierniej przedstawiać dawną organizację przestrzenną, organizację panoram i widoków; powinny pokazywać dawny wygląd, dawną funkcję i kontekst otoczenia.
 
 
Inny przykład:
Jeden z najstarszych (o ile nie najstarszy) spichrz w Polsce, pochodzi z drugiej połowy XIII w. Jednocześnie jest jednym z najstarszych budynków świeckich w Toruniu - ul. Podmurna 1 >>>
W jego architekturze (nie) widzimy cech i elementów decydujących o architektonicznej i historycznej wartości budynku. Szczególnie charakterystyczny ozdobny fryz z ukośnie ułożonych cegieł biegnący wokół, przez wszystkie elewacje, typowy dla gotyckich budynków z czasu jego powstania. Profilowane otwory okienne, układ blend w szycie. Cechy najstarszego na ziemiach polskich gotyku.
Wszystko to skutecznie zasłonięte porastającą szczelnie roślinnością. 
Po co mamy cenne i unikatowe zabytki w Toruniu? Po to, żeby ich nie było widać? Po to, żeby nie spełniały swej funkcji dydaktycznej? Po to, żeby nie było widać ich waloru poznawczego? Po to, żeby służyły za podłoże dla pnączy?
Budynek ten jest wyrazem dawnej potęgi Torunia. Miasta, które jako emporium hanzeatyckie było jednym z nielicznych najważniejszych ośrodków handlowych Europy środkowej, 
Z punktu widzenia historii architektury spichrzów na ziemiach polskich Toruń odgrywał przodującą rolę już od XIII w., zadziwiając rozmachem i ilością budownictwa składowego. Spichrz przy ul. Podmurnej 1 jest w tym względzie całkowicie unikatowy. I niewidoczny. Ale przecież Prezydent Torunia Michał Zaleski w swoim poście na fb z 8 lipca godz. 15.42 zapewnił: "Miasto Toruń zawsze dbało i nieustannie dba o swoje zabytki, w szczególności o obszar wpisany na listę UNESCO"... Alternatywne rozumienie faktów.
Fotografia z lipca 2022 r.
 
 
Porzucony na pastwę losu kolejny miejski obiekt zabytkowy: Grodza V Twierdzy Toruń. To znak braku dbałości i opieki, znak porzucenia.
To tak, jakby gospodarz w swoim domu od lat nie sprzątał na bieżąco: nie odkurzał, albo nie mył okien, albo nie zamiatał podłóg.
► Zobacz: Toruń nie dba o dziedzictwo (IV: Grodze V, VI Twierdzy Toruń)
 
 
Grodza VI Twierdzy Toruń corocznie wygląda jak zapomniany, porzucony, zaniedbany obiekty. Jesteśmy w centrum miasta, na granicy obszaru wpisanego na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO, w sąsiedztwie największego pakringu dla autokarów turystycznych.
 
 
Również w innym reprezentacyjnym i licznie odwiedzanym przez turystów miejscu w Toruniu - przy Krzywej Wieży, przy czterogwiazdkowym dużym hotelu - można poczuć się zażenowanym. A to dzięki temu, że okolice te są niezwykle zaniedbane - śmieci, dziki, nieokiełznany, niepielęgnowany, niestrzyżony skwer porośnięty wysokimi i uschniętymi już wysokimi źdźbłami. Do tego chwasty i młode dzikie krzewy wyrastające ze szczelin i narożników wzdłuż krawędzi chodnika. Obraz nędzy. Miejsce niczym w zapomnianym i wyludnionym zaściankowym miasteczku.
Być może gospodarze miasta taki sposób zarządzania i "dbałości" przenieśli ze swoich prywatnych domów na miasto... i dlatego nie widzą w sytuacji niczego gorszącego.
"Jak cię widzą, tak cię piszą".
Zobacz: Post na fb
 
 
Tym razem wszystkich miłośników i fetyszystów miejskiej dewastacji, degrengolady i degradacji zapraszamy na wycieczkę po Bulwarze Filadelfijskim w Toruniu. To miejsce wprost wymarzone dla chcących kontemplować i zachwycać się otoczeniem pozbawionym nie tylko opieki i bieżącej dbałości, ale będącym w stanie daleko posuniętej destrukcji. Wszystko to dzięki władzom Torunia, które dbają o zaspokojenie szerokiego wachlarza najwybredniejszych gustów turystów i chcąc zaoferować również takie atrakcje doprowadzają konsekwentnie od wielu lat bulwar do stanu skrajnie zaawansowanego zniszczenia, jaki pokazujemy na załączonych fotografiach.
Bulwar to kwintesencja i jeden z najlepszych przykładów sposobu rządzenia Toruniem: przez wiele lat nie sprząta się miejsca, nie pieli rabat, nie strzyże trawników, nie prowadzi żadnych bieżących prac porządkowych i utrzymujących codzienny ład i estetykę tylko po to, aby zniszczone w ten sposób miejsce doprowadzić do stanu krytycznej degradacji. Wówczas ogłasza się wielki remont i szuka pieniędzy z różnych źródeł dotacji.
 
 
Bożodrzew gruczułowaty - drzewo inwazyjne, niepożądane.
To gatunek rozpleniający się i rosnący bardzo szybko - nowe przyrosty ma do 2 m rocznie - o dużych odrostach korzeniowych. Potrafi zdominować wszelkie rośliny rosnące w pobliżu, zagłuszyć je i doprowadzić do ich uschnięcia. Ustawa o ochronie przyrody zalicza go do gatunków inwazyjnych, groźnych dla przyrody rodzimej i zakazuje wprowadzania do środowiska. 
Tymczasem w obrębie obszaru chronionego na Listę Światowego Dziedzictwa Kultury UNESCO mamy kilka w Toruniu okazów tego dużego drzewa (dorastającego do 30 m), m.in. na ul. Pod Krzywą Wieżą. Dodaje on wprawdzie kolorytu i malowniczości otoczeniu, jednak powoduje intensywne i niekontrolowane pojawianie się nowych egzemplarzy z rozsiewanych nasion. Pojawiają się i bardzo szybko rosną w wielu miejscach dzikie, niepożądane, inwazyjne samosiejki. A dodając do tego brak systematycznej i regularnej dbałości władz miasta o pielęgnację zieleni i pielenie skwerów i rabat miejskich, dziko rosnące w wielu miejscach, tu i ówdzie po kątach samosiejki wpływają negatywnie na estetykę i postrzeganie Torunia jako miasta czystego, zadbanego.
 
 

Kolejny przykład zabytku zdominowanego przez pnącza, krzewy i drzewo. Zasłoniły one cechy i walory muru obronnego, jego elementy konstrukcyjne, przez co zabytek zatracił swoje walory poznawcze, dydaktyczne. Rośliny tutaj nie nawiązują do historycznej tradycji ich stosowania w takich miejscach. Został stworzony nowy krajobraz, taki, który nigdy tu nie istniał. W ten sposób zabytek nie jest świadectwem swej epoki i nie przedstawia wiernie dawnej organizacji przestrzennej i funkcjonalnej.

Widok z 2008 r. - sprzed całkowitego zasłonięcia pnączami. Tylko w takich warunkach zabytek mówi o sobie, o swych funkcjach, elementach, o dawnej organizacji.
 
 
Teraz jesteśmy na przedzamczu zachodnim zamku krzyżackiego. Widok w stronę Dworu Bractwa św. Jerzego spod bramy zachodniej, prowadzącej od ulicy Ciasnej do zamku głównego. Widok na bałagan, dziadostwo, śmieci, miejsce niezadbane, dzikie krzaki, chwasty, w tym wspomniany wyżej bożodrzew. Pierwotnie - w czasach krzyżakcich znajdowały się tu zabudowania. Relikty tych budynków zostały archeologicznie odsłonięte, jednakże pozostawione bez opieki zarosły dziko i nie pełnią swej poznawczej funkcji. O estetyce, porządku nie wspominając.
 
   
 
 
 
  Na placu Rapackiego znajduje się m.in. fontanna. Umiejscowiona jest we fragmencie dawnej średniowiecznej fosy zachodniego odcinka obronnych murów miejskich. Mało kto dziś o tym wie. Miejsce to zostało zaprojektowane celowo - fontanna jako zbiornik wodny symbolizować miała pierwotną mokrą fosę pomiędzy murem wewnętrznym a zewnętrznym. Znajduje się ona w obniżeniu, tuż pod zachowanym fragmentem części muru. Niestety obecnie mur zdominowany został przez roślinność, która w sposób niekontrolowany zasłoniła go niemal w całości.
 
 
 
 
  Pozostajemy na palcu Rapackiego, odwracamy się w drugą stronę. A tu tonie w krzakach rzeźba "Helios", ustawiona z okazji obchodzonej w 1973 r. 500. rocznicy urodzin Mikołaja Kopernika (zobacz: Międzynarodowy Rok Kopernikański).
Pierwotnie była ona dominantą północnej części placu, jej oprawę i tło stanowiły zadbane dywany kwiatowe, które dawały wygląd niezwykle uporządkowanej całej okolicy i miłe wrażenie dla oka. 
Obecnie sytuacja odwróciła się - dominują tu wybujałe krzaki, a o przysłoniętym Heliosie mało kto pamięta i mało kto zna jego ideę.
Obecnie miejsce to nadmiernie porośnięte jest rozrośniętymi różnego rodzaju i gatunku krzakami i krzewami, w których gnieżdżą i mnożą się szczury. Miasto zapewne uznało, że posadzenie krzaków, którymi nie trzeba się wiele opiekować jest zdecydowanie tańsze niż pielęgnowanie dywanów kwiatowych. Tańsze, ale nie bardziej estetyczne. Nie po to tworzy się obiekty tzw. małej architektury, obiekty sztuki, żeby później zasłaniać je niekontrolowanymi krzakami.
Fotografie z: 2020 r. (u góry), z 1973 r. (u dołu)

 
Na zakończenie kilka drobniejszych przykładów "dbałości" o stan zabytków, estetykę, o bieżące utrzymanie czystości i porządku itp.:

Oprac. Arkadiusz Skonieczny, data publikacji: 04-10-2022

  • drukuj
  • poleć artykuł
Komentarze użytkowników (0)
Brak komentarzy. Bądź pierwszy - dodaj swój komentarz
Dodaj swój komentarz:


pozostało znaków:   napisałeś znaków:

Kontakt

tel. 56 621 02 32
biuro@toruntour.pl
formularz kontaktowy
 
 
   
Właścicielem i operatorem Toruńskiego Portalu Turystycznego funkcjonującego pod domeną toruntour.pl jest Toruński Serwis Turystyczny, Toruń, ul. Rabiańska 3 (mapa), tel. 66 00 61 352, NIP: 8791221083.
Materiały zawarte w Toruńskim Portalu Turystycznym www.toruntour.pl należą do ich autorów lub właściciela serwisu i są objęte prawami autorskimi od momentu powstania Portalu w 2015 r. Wszelkie wykorzystywanie w całości lub we fragmentach zawartych informacji bez zgody Wydawcy Serwisu jest zabronione.
Polityka cookies
 
Jeżeli chcesz opublikować swój artykuł lub napisać do Toruńskiego Portalu Turystycznego ponieważ gdzieś do tekstu wkradł się błąd, chcesz nawiązać współpracę lub po prostu przekazać swoją opinię, możesz to zrobić używając adresu mailowego biuro@toruntour.pl. Żadna wiadomość nie pozostanie bez odpowiedzi!
 
Zostań naszym patronem. Poznaj szczegóły i możliwości tutaj