Trzeposz (Treposz)
Trzeposz (Treposz; Treposch) to jeden z młynów działających w dawnym Toruniu. Położony bezpośrednio nad wodami Wisły, pod zboczem wyższej terasy wiślanej, z której wypływał strumien napędzający koło młyńskie; znajduje się ok. 2,5 km na wschód od Rynku Staromiejskiego, na malowniczej nadwiślańskiej dzielnicy Torunia - Winnicy (ul. Winnica 44) - chociaż wcześniej, nawet w okresie międzywojennym okolicę tę również nazywano Trzeposzem.
Dziś to miejsce nieco zapomniane, tajemnicze, posiadające długą historię.
Niewielka osada w tym miejscu istniała już przed lokacją Torunia w 1232 (lub 1233) r. i związana była z komorą celną na drodze wiślanej, należącą do księcia mazowieckiego Leszka. Historycy rekonstruują jej ówczensą nazwę jako Przypust, Prepus.
Natomiast gdy w 1251 r. Krzyżacy odnowili przywilej lokacyjny dla Torunia uwzględnili w tym dokumencie powiększenie jego patrymonium (ziemi będącej własnością miasta). Od teraz wynosiło ono 180 łanów, tj. nieco ponad 30 km2 i objęło m.in. Trzeposz, który stał się najdalej na wschód wysuniętą częścią patrymonium toruńskiego (w 1616 r. jednak najdalej na wschód w obszarze patrymonium toruńskiego był tzw. klucz rychnowski obejmujący kilka osad, ok. 35 km na wschód). To powiększenie posiadłości miejskich Torunia świadczy niewątpliwie o zmianie stosunku Krzyżaków do szybko rozwijającego się Torunia. Krzyżacy spostrzegli bowiem, że Toruń rozwija się o wiele dynamiczniej niż Chełmno, i chociaż nadal uznawali stołeczny charakter Chełmna, to jednak teraz uwzględnili szybki rozwój Torunia.
Młyn w Trzeposzu istniał od około poł. XIII w. jako własność Starego Miasta Torunia, a najstarsza pisana informacja o nim pochodzi z 1259 r. Wtedy Rada miasta przekazała młyn Krzyżakom (jako władzy zwierzchniej) w zamian za otrzymane od nich prawo budowy domu kupieckiego - sukiennic. Przywilej taki wydał w kwietniu tegoż roku Gerhard von Hirzberg, zastępca mistrza krajowego. Budowa w Toruniu domu kupieckiego (sukiennic) jest doskonałym świadectwem rozwijającego się już przed połową XIII w. toruńskiego handlu dalekosiężnego, w tym przypadku handlu suknem z miast flandryjskich (będących wtedy europejskimi centrami produkcji i handlu tym towarem), dostarczanego do portu toruńskiego drogą morską i Wisłą. Faktem również świadczącym o wyjątkowej randze Torunia jako silnego ośrodka handlowego o europejskim znaczeniu jest to, że toruński dom kupiecki był od samego początku instytucją miejską - niezależną od władzy zwierzchniej, podczas gdy np. Kraków, Wrocław i wiele innych miast na terenie Niemiec dopiero z czasem wykupywało urządzenia targowe będące własnością suwerena. Godny podkreślenia jest też fakt, że przez okres 38 lat Toruń był jedynym miastem w państwie krzyżackim, które uzyskało przywilej na posiadanie takiego domus mercatoria.
Od 1259 r. Trzeposz był więc młynem krzyżackim przez kolejnych 198 lat, tj. do 1457 r. W tymże roku (tzn. w czasie trwającej od 3 lat polsko-krzyżackiej wojny 13-letniej) król polski Kazimierz Jagiellończyk w tzw. przywilejach kazimierzowskich przekazał Toruniowi dobra ziemskie i obiekty przemysłowe - w tym również Trzeposz - należące wcześniej do Krzyżaków i leżące na terenie toruńskiej komturii.
Z racji swojego nadwiślańskiego położenia na przestrzeni wieków wody powodziowe nierzadko zalewały podpiwniczenia młyna.
W 1734 r. Trzeposz został obrabowany (a inne toruńskie zakłady przemysłowe w Lubiczu spłonęły) przez wojsko polskie króla Stanisława Leszczyńskiego działające przeciw stacjonującym w Toruniu wojskom króla Augusta III Sasa.
Do dziś istnieje budynek historią sięgający dawnego młyna, który jednak w swojej formie zachował tylko fragmenty gotyckich podziemii, a cała bryła jest rezultatem przekształceń na przełomie XIX i XX w. W 1903 r. przestał definitywnie pełnić swoje pierwotne funkcje, stając się po gruntownej przebudowie budynkiem mieszkalnym i będąc nim do dziś. Z pierwotnej konstrukcji zachowąły się fundamenty kamienne średniowieczne, sklepienia piwnic i fragmenty murów z XVII w.
Po II wojnie światowej istniało jeszcze koło młyńskie przy wschodniej ścianie domu oraz koryto strugi.
W 1945 r. miejsce to, jako tzw. mienie poniemieckie, otrzymał niejaki Jan Nielipowicz. W tym okresie skuto też detal elewacji.
Po II wojnie światowej istniało jeszcze koło młyńskie przy wschodniej ścianie domu oraz koryto strugi.
W 1945 r. miejsce to, jako tzw. mienie poniemieckie, otrzymał niejaki Jan Nielipowicz. W tym okresie skuto też detal elewacji.
Do młyna od północy wiodła 1,2-kilometrowej długości prosta droga, która dziś tylko w szczątkowym odcinku ok. 400 m została zachowana od strony ul. Żółkiewskiego pod nazwą Droga Trzeposka.
Według jednej z najstarszych toruńskich legend w młynie trzeposkim mieszkała Katarzyna, która Toruń od głodu piernikami uratowała.
Przy młynie do Wisły uchodził niewielki strumień wypływający z sąsiedniego zbocza terasy wiślanej. Według dawnych wierzeń woda pobrana z niego przed świtem w wielkanocną niedzielę i w tajemnicy przed innymi miała gwarantować piękno i zdrowie pannom na wydaniu. Ten dawny zwyczaj wielkanocny był znany i kultywowany w Toruniu jeszcze na pewno w połowie XIX w., a dziennik "Thorner Presse" w 1891 r. przywoływał go już jako ginący zwyczaj świąteczny.
oprac. Arkadiusz Skonieczny, data publikacji: 24-08-2017