Kamienica ul. Żeglarska 16
Lokalizacja:
Stare Miasto, ul. Żeglarska 16
160 m na płd. od Rynku Staromiejskiego
Obecna funkcja: mieszkalna (rezydencja biskupa seniora)
Zwiedzanie: niedostępne
Obecna funkcja: mieszkalna (rezydencja biskupa seniora)
Zwiedzanie: niedostępne
Kamienica gotycka z XIV w., narożna; do obecnej formy bryła zewnętrzna została zubożona w końcu XIX w.
W okresie średniowiecza i nowożytności kamienica, położona przy prestiżowej ulicy Żeglarskiej zawsze należała do najzamożniejszych i najbardziej wpływowych rodów patrycjuszowskich Torunia, przedstawicieli elity intelektualno-finansowej miasta.
Pomimo skromnego obecnie wyglądu zewnętrznego kamienica skrywa wyjątkowo cenne i unikatowe zabytki wnętrza, na które składają się odkryte w 2016 r. malowidła ścienne gotyckie oraz stropowe gotyckie, manierystyczne i barokowe. To rewelacyjne odkrycie zmienia dotychczasowy stan wiedzy na temat historii sztuki średniowiecznej na obecnych ziemiach polskich oraz wzbogaca wiedzę na temat toruńskiego patrycjatu i jego rycersko-dworskiego kręgu kulturowego.
Malowidła ścienne gotyckie znajdują się w izbie traktu tylnego na I piętrze. Zachowały się fragmenty malowideł które pierwotnie pokrywały całą powierzchnię ściany i tworzyły jedną kompozycję. W jednej części jest to postać Chrystusa w Ogrójcu oraz szczątki innych, trudnych do identyfikacji scen. Malowidło Chrystusa w Ogrójcu jest również wyjątkowe, bo należy do grupy pierwszych tego typu przedstawień w sztuce na terenie państwa krzyżackiego (pozostałe to np. malowidło pasyjne w nawie południowej kościoła Mariackiego z ok. 1400 r. oraz rzeźba kamienna z kościoła Świętojańskiego z ok. 1390 r.).
W okresie średniowiecza i nowożytności kamienica, położona przy prestiżowej ulicy Żeglarskiej zawsze należała do najzamożniejszych i najbardziej wpływowych rodów patrycjuszowskich Torunia, przedstawicieli elity intelektualno-finansowej miasta.
Pomimo skromnego obecnie wyglądu zewnętrznego kamienica skrywa wyjątkowo cenne i unikatowe zabytki wnętrza, na które składają się odkryte w 2016 r. malowidła ścienne gotyckie oraz stropowe gotyckie, manierystyczne i barokowe. To rewelacyjne odkrycie zmienia dotychczasowy stan wiedzy na temat historii sztuki średniowiecznej na obecnych ziemiach polskich oraz wzbogaca wiedzę na temat toruńskiego patrycjatu i jego rycersko-dworskiego kręgu kulturowego.
Malowidła ścienne gotyckie znajdują się w izbie traktu tylnego na I piętrze. Zachowały się fragmenty malowideł które pierwotnie pokrywały całą powierzchnię ściany i tworzyły jedną kompozycję. W jednej części jest to postać Chrystusa w Ogrójcu oraz szczątki innych, trudnych do identyfikacji scen. Malowidło Chrystusa w Ogrójcu jest również wyjątkowe, bo należy do grupy pierwszych tego typu przedstawień w sztuce na terenie państwa krzyżackiego (pozostałe to np. malowidło pasyjne w nawie południowej kościoła Mariackiego z ok. 1400 r. oraz rzeźba kamienna z kościoła Świętojańskiego z ok. 1390 r.).
W drugiej części - polichromie przedstawiające Dziewięciu Bohaterów, z czego zachowały się 4 postaci, w tym doskonale zachowany wizerunek króla Artura. Te właśnie treści stanowią o wysokiej randze i unikatowości odkrycia.
Zachowany fragment malowidła z końca XIV w. przedstawiającego Dziewięciu Bohaterów na tle architektury obronnej (blankowane mury). Na polichromii zachowały się cztery postaci.
Od lewej: Juda Machabeusz, Sędzia Jozue, Król Dawid, Król Artur
Nie zachowały się bohaterowie antyczni oraz dwie postaci chrześcijańskie.
Poniżej każdej postaci były pierwotnie opisy, z których udało się odczytać tylko "Konig David"
Poniżej Dziewięciu Bohaterów zachowały się fragmenty malowanej boazerii w formie stylizowanej kratownicy, której pola wypełnione były naprzemiennie motywami heraldycznymi: błękitnymi lwami i czerwonymi orłami
Od lewej: Juda Machabeusz, Sędzia Jozue, Król Dawid, Król Artur
Nie zachowały się bohaterowie antyczni oraz dwie postaci chrześcijańskie.
Poniżej każdej postaci były pierwotnie opisy, z których udało się odczytać tylko "Konig David"
Poniżej Dziewięciu Bohaterów zachowały się fragmenty malowanej boazerii w formie stylizowanej kratownicy, której pola wypełnione były naprzemiennie motywami heraldycznymi: błękitnymi lwami i czerwonymi orłami
Malowidła zostały wykonane najpewniej przez nieznanego artystę toruńskiego w tak zwanym stylu międzynarodowym końca XIV w. Spektakularność tego odkrycia polega na tym, że do tej pory na ziemiach polskich malowidła o tematyce arturiańskiej oraz Dziewięciu Bohaterów znane były tylko na zamkowej wieży św. Jadwigi w Legnicy, jednak są one późniejsze od toruńskich (ok. 1460-1488 r.). Ponadto taka tematyka związana z eposem rycerskim pojawiała się częściej na europejskich dworach możnowładców, rzadziej w obiektach mieszczańskich, ratuszach (tutaj częściej na północy Europy, zwłaszcza w miastach hanzeatyckich), a zupełnie nie jest znana w domach innych mieszczan Europy Środkowej. Tematyka malowideł odkrytych w Toruniu jest więc wyjątkowa i cenna m.in. dlatego, że jest niespotykana w innych miastach w Polsce, podczas, gdy występowała częściej w Europie Zachodniej. Zastosowanie w toruńskiej kamienicy tematyki Dziewięciu Bohaterów świadczy o rycersko-dworskich gustach i praktykach bogatego i obeznanego w kulturze dworów zachodnioeuropejskich patrycjatu toruńskiego (w Toruniu malowidła o treściach rycerskich zachowały się też w innych kamienicach mieszczańskich, np. ul. Żeglarska 5, ul. Szczytna 15) oraz o jego przynależności do kręgu kultury zachodnioeuropejskiej, związanego z Hanzą.
Poza wspomnianym zamkiem w Legnicy ideologia arturiańska przedstawiona została w XIV-wiecznej wieży mieszkalnej w Siedlęcinie. Jednak to również była fundacja możnowładcza - Henryka I, księcia jaworskiego - nie mieszczańska jak w Toruniu. Przedstawienie w Siedlęcinie obejmuje sceny z życia najsłynniejszego z rycerzy Okrągłego Stołu – sir Lancelota z dworu króla Artura, powstało ok. 1330 r.
Malowidła toruńskie należą do najwcześniejszych i jednych z najbardziej wyjątkowych w Europie środkowej. Jednocześnie jest to dzieło dobrej klasy artystycznej i pomnik wysokiej kultury ówczesnych mieszczan Torunia.
Poza wspomnianym zamkiem w Legnicy ideologia arturiańska przedstawiona została w XIV-wiecznej wieży mieszkalnej w Siedlęcinie. Jednak to również była fundacja możnowładcza - Henryka I, księcia jaworskiego - nie mieszczańska jak w Toruniu. Przedstawienie w Siedlęcinie obejmuje sceny z życia najsłynniejszego z rycerzy Okrągłego Stołu – sir Lancelota z dworu króla Artura, powstało ok. 1330 r.
Malowidła toruńskie należą do najwcześniejszych i jednych z najbardziej wyjątkowych w Europie środkowej. Jednocześnie jest to dzieło dobrej klasy artystycznej i pomnik wysokiej kultury ówczesnych mieszczan Torunia.
Na temat Dziewięciu Bohaterów składa się kanon 9 postaci historycznych, który stworzyła literatura francuska XIV w. Twórcą tego toposu był truwer Jacques de Longuyon, który w 1312 r. napisał dla Thiébaut de Bar, biskupa Liège tzw. pieśń sławnych czynów - poemat rycerski mówiący o przygodach (wielkich czynach) historycznych i legendarnych bohaterów. Następnie temat ten by upowszechniany w całej Europie przez kolejnych twórców, aż po czasy renesansu. Jest to jeden z najbardziej znanych europejskich utworów literackich z XIV w., mających ogromne znaczenie dla kultury późnego średniowiecza, szczególnie dla ówczesnych elit władzy i rycerstwa.
Temat ten szybko znalazł swoje odzwierciedlenie w sztuce (rzeźbie, malarstwie, grafice). Najwcześniejszą znaną realizacją malarską Dziewięciu Bohaterów były zaginione dziś freski Giotta di Bonde w Wielkiej Sali zamku królewskiego w Neapolu z lat 1329-1330 powstałe dla króla Roberta Mądrego Andegaweńskiego.
Poprzez powszechną w średniowieczu symbolikę doskonałej liczby 3 (3 x 3 = 9) temat ten prezentował trzy epoki w dziejach świata: pogańską (antyczną), starotestamentową (żydowską) i chrześcijańską. Każdą epokę prezentowało trzech bohaterów - rycerzy, władców, wodzów idealnych, z których każdy miał rycerski rodowód. Dla podkreślenia rycerskiego pochodzenia postaci, przedstawiano je z tarczami herbowymi (lub chorągwiami). Herby te, przypisane i utrwalone do poszczególnych postaci były jednak często fikcyjne, wywodzone ze średniowiecznych wyobrażeń, jednak są cechą pozwalającą na identyfikację postaci.
Dziewięciu Bohaterów tworzą trzy triady: 1) pogańską reprezentują trzej antyczni herosi: mistyczny Hektor z Troi, król Macedonii i Grecji, Aleksander Macedoński oraz rzymski dyktator Juliusz Cezar; 2) triadę żydowską tworzą Izraelici: sędzia Jozue, król Dawid i Juda Machabeusz; 3) triadę chrześcijańską tworzą: legendarny Król Artur, cesarz Karol Wielki i przywódca I krucjaty Gotfryd z Bullion.
Niezależnie od podziału na triady i kontekstu historycznego bohaterów ukazywano zawsze razem w celu manifestowania rycerskich cnót, których wymiar był ponadczasowy i uniwersalny. Tworzono liczne biografie rycerzy idealnych, którzy swoim męstwem, wiernością, prawością i mądrością mogli służyć za wzór dla wszystkich innych.
Temat ten szybko znalazł swoje odzwierciedlenie w sztuce (rzeźbie, malarstwie, grafice). Najwcześniejszą znaną realizacją malarską Dziewięciu Bohaterów były zaginione dziś freski Giotta di Bonde w Wielkiej Sali zamku królewskiego w Neapolu z lat 1329-1330 powstałe dla króla Roberta Mądrego Andegaweńskiego.
Poprzez powszechną w średniowieczu symbolikę doskonałej liczby 3 (3 x 3 = 9) temat ten prezentował trzy epoki w dziejach świata: pogańską (antyczną), starotestamentową (żydowską) i chrześcijańską. Każdą epokę prezentowało trzech bohaterów - rycerzy, władców, wodzów idealnych, z których każdy miał rycerski rodowód. Dla podkreślenia rycerskiego pochodzenia postaci, przedstawiano je z tarczami herbowymi (lub chorągwiami). Herby te, przypisane i utrwalone do poszczególnych postaci były jednak często fikcyjne, wywodzone ze średniowiecznych wyobrażeń, jednak są cechą pozwalającą na identyfikację postaci.
Dziewięciu Bohaterów tworzą trzy triady: 1) pogańską reprezentują trzej antyczni herosi: mistyczny Hektor z Troi, król Macedonii i Grecji, Aleksander Macedoński oraz rzymski dyktator Juliusz Cezar; 2) triadę żydowską tworzą Izraelici: sędzia Jozue, król Dawid i Juda Machabeusz; 3) triadę chrześcijańską tworzą: legendarny Król Artur, cesarz Karol Wielki i przywódca I krucjaty Gotfryd z Bullion.
Niezależnie od podziału na triady i kontekstu historycznego bohaterów ukazywano zawsze razem w celu manifestowania rycerskich cnót, których wymiar był ponadczasowy i uniwersalny. Tworzono liczne biografie rycerzy idealnych, którzy swoim męstwem, wiernością, prawością i mądrością mogli służyć za wzór dla wszystkich innych.
W XV w. kamienica ta była rodową siedzibą toruńskiej rodziny patrycjuszowskiej Reussów (żyjącej w Toruniu od pocz. XIV w. do pocz. XVI w.), kupców hanzeatyckich, należących do elity intelektualnej i finansowej oraz do grupy najznamienitszych w średniowiecznym Toruniu. To właśnie z fundacji Jacoba Reusse (zmarłego w 1408 r. w czasie pielgrzymki do Rzymu) powstały malowidła ścienne w izbie traktu tylnego na I piętrze. Rodzina ta związana jest z Mikołajem Kopernikiem - Lucas Reusse był prapradziadkiem astronoma.
Belki stropowe tej izby zdobione są m.in. zachowaną polichromią gotycką z końca XIV w. Znajdujemy tu elementy znane z innych gotyckich malowanych stropów toruńskich, jak np. w kamienicy przy Rynku Staromiejskim 17 czy ul. Szerokiej 22, przedstawiające różnobarwne kwatery z ukośnymi liniami z motywami niepełnych kół i "pawich oczek" i należące do niezwykle rzadkich zachowanych w Europie.
Belki stropowe tej izby zdobione są m.in. zachowaną polichromią gotycką z końca XIV w. Znajdujemy tu elementy znane z innych gotyckich malowanych stropów toruńskich, jak np. w kamienicy przy Rynku Staromiejskim 17 czy ul. Szerokiej 22, przedstawiające różnobarwne kwatery z ukośnymi liniami z motywami niepełnych kół i "pawich oczek" i należące do niezwykle rzadkich zachowanych w Europie.
Z kolei strop w pomieszczeniu tylnym na parterze wyposażony jest w bogatą polichromię manierystyczną sprzed 1617 r. Powstała ona z fundacji ówczesnego właściciela kamienicy, Georga Siefferta (1560-1617) - burmistrza toruńskiego, burgrabiego królewskiego w Toruniu, kupca.
Każdy rząd desek stropowych tworzy tutaj kompozycję ujętą w jednobarwne pasy. W ramie drugiego rzędu widać ptaka o żółtoczerwonych piórach; może to być pelikan lub też sfinks. Jest też postać Apolla w obramieniu, który wskazuje palcem nakazując spokój. W kolejnym rzędzie - postać w ruchu, jakby zadająca cios hydrze/pytonowi.
Każdy rząd desek stropowych tworzy tutaj kompozycję ujętą w jednobarwne pasy. W ramie drugiego rzędu widać ptaka o żółtoczerwonych piórach; może to być pelikan lub też sfinks. Jest też postać Apolla w obramieniu, który wskazuje palcem nakazując spokój. W kolejnym rzędzie - postać w ruchu, jakby zadająca cios hydrze/pytonowi.
Po obu stronach środkowych tond zakomponowano wzory - wici kwiatowe i stylizowane akanty czerwone, żółte, różowe, błękitne, szarawe.
Kolejnym unikatowym malowidłem o wysokiej randze artystycznej w skali ogólnopolskiej jest alegoryczny iluzjonistyczny barokowy strop w wysokiej sieni - najbardziej reprezentacyjnym pomieszczeniu domu, witającym gości gospodarza. Powstał on w 1702 r. z inicjatywy ówczesnego właściciela kamienicy Jacoba Heinricha Zerneke (1672-1741), burmistrza, historyka, autora słynnej "Thornische Chronica..." z 1727 r. Dzieło wykonał najpewniej toruński artysta Johann Tiedeman młodszy (ur. 1669) z toruńskiej rodziny, z której wywodziło się trzech malarzy.
Treść tego malowidła wywodzi się z koncepcji malarstwa barokowego rzymskiego, zwłaszcza twórczości Pietro da Cortona (1596-1669), jednej z kluczowych postaci dla baroku włoskiego. Na obecnych ziemiach polskich ten typ malarstwa pojawia się w końcu XVII w., a jednym z najefektowniejszych i wczesnych takich malowideł jest dzieło Michaela Lucasa Leopolda Willmanna (1630-1706) w klasztorze cystersów w Lubiążu na Śląsku z 1693 r.
To malowidło toruńskie jest również unikatowe, a wyjątkowość jego polega na tym, że jest ono nowatorskie pod względem formy i treści dla północnej Polski. Wyróżnia się bogatym programem ikonograficznym świadczącym o szerokich horyzontach intelektualnych zleceniodawcy - Jacoba Heinricha Zerneke. To największe znane historyczne przedstawienie figuralne umieszczone na stropie toruńskiej kamienicy.
W czterech narożnikach tego malowanego stropu znajdują się tonda z puttami podtrzymującymi kosze z kwiatami i owocami.
Centralną część tutejszego malowanego stropu wypełniają postaci alegoryczne przedstawiające motyw Prawda córką Czasu: uskrzydlony Chronos symbolizujący przemijanie czasu, który w swoich objęciach unosi ku niebu Nagą Prawdę wyobrażoną jako nagą kobietę. Motyw ten był bardzo popularny w kręgu nowożytnych humanistów europejskich.
Obok znajduje się kupidyn trzymający w jednym ręku uroborosa - symbol wieczności, odradzania się, cykliczności czasu, w drugim - sierp, będący też jednym z atrybutów Chronosa, symbolizujący czas żniw, zbiorów, owocność dokonań. U dołu pokazano skalistą, jałową ziemię, gdzie panoszą się dwie alegorycznie negatywne postaci: jedna to Nienawiść opleciona wężami, symbolizująca nieprawdę, zazdrość, przedstawiona jako brzydka, zezowata starucha ubrana w rdzawą szatę, z wężami w rozczochranych włosach, trzymająca w dłoni własne serce, którym się posila; druga natomiast to oraz postać Niezgody trzymającej w ręku puginał, którym sama siebie rani oraz pochodnię.
Centralna scena obramowana jest malowanymi iluzjonistycznie sztukateriami; jest to najlepsza artystycznie część całego malowidła, chocaż poziom artystyczny przedstawień postaci (zwłaszcza tych negatywnych) nie należy do niskich.
Wokół całości, na fasecie ukazano postaci geniuszy z liśćmi akantów, palm, symbolizujących chwałę i sławę, girlandami owocowo-kwiatowymi z liśćmi lauru, granatu, owocami winogron, jabłek, pomarańczy, cytryn, oliwek, tulipanów i innych kwiatów białych, czerwonych związanych z symboliką pobożności, miłości, płodności. Wszystko to namalowane bardzo realistycznie ma zapewne obrazować dom pełen obfitości, radości, miłości, cnoty, pobożności i innych pozytywnych cech, którymi wyróżniać chciał się właściciel, Jacob Heinrich Zernecke. Do jego zainteresowań oraz pracy jako historyka i kronikarza odnoszą się alegorie prawdy i czasu zobrazowane w scenie głównej malowidła.
Centralna scena obramowana jest malowanymi iluzjonistycznie sztukateriami; jest to najlepsza artystycznie część całego malowidła, chocaż poziom artystyczny przedstawień postaci (zwłaszcza tych negatywnych) nie należy do niskich.
Wokół całości, na fasecie ukazano postaci geniuszy z liśćmi akantów, palm, symbolizujących chwałę i sławę, girlandami owocowo-kwiatowymi z liśćmi lauru, granatu, owocami winogron, jabłek, pomarańczy, cytryn, oliwek, tulipanów i innych kwiatów białych, czerwonych związanych z symboliką pobożności, miłości, płodności. Wszystko to namalowane bardzo realistycznie ma zapewne obrazować dom pełen obfitości, radości, miłości, cnoty, pobożności i innych pozytywnych cech, którymi wyróżniać chciał się właściciel, Jacob Heinrich Zernecke. Do jego zainteresowań oraz pracy jako historyka i kronikarza odnoszą się alegorie prawdy i czasu zobrazowane w scenie głównej malowidła.
Najpewniej wizerunek Jacoba Heinricha Zerneckego został ukazany w jednym z czterech iluzjonistycznych kamiennych popiersi, które namalowane zostały na krańcach osi malowanego stropu. Pozostałe popiersia tworzą: Johann oraz Christina z domu Müller (rodzice Jacoba Heinricha, którzy zapewne opłacili dekorację domu syna, będącego wówczas dopiero u progu swojej kariery) oraz Concordia z domu Stannicke, poślubiona przez Jacoba Heinricha w Gdańsku 1 maja 1702 r.
Do wyjątkowych elementów wystroju wnętrza należy jedyna tego typu w Toruniu gotycka, dwuczęściowa wnęka ścienna, rozciągająca się niemal na całą powierzchnię ściany. Znajduje się ona w izbie tylnej na parterze na ścianie bocznej. Jest profilowana i biforyjna w formie - jedna wnęka płytsza, druga głębsza, w górnej części zamknięte łukami.
Niespotykanym elementem z okresu nowożytnego jest ślad po kapturze kominowym pieca kuchennego, zlokalizowany w pomieszczeniu na I piętrze, podczas, gdy kamienice toruńskie w kuchnie z dużym paleniskiem i kapturem nad nim wyposażone były na parterze, zwykle w jednym z narożników wysokiej sieni.
Niespotykanym elementem z okresu nowożytnego jest ślad po kapturze kominowym pieca kuchennego, zlokalizowany w pomieszczeniu na I piętrze, podczas, gdy kamienice toruńskie w kuchnie z dużym paleniskiem i kapturem nad nim wyposażone były na parterze, zwykle w jednym z narożników wysokiej sieni.
Kamienica była własnością Zernekego do 1724 r., kiedy to w zamian za uratowanie głowy przed ścięciem w wyniku procesu za tumult toruński, oddać musiał ją tytułem rekompensaty zakonowi jezuitów. Wtedy dom ten został połączony ze znajdującym się od wschodu budynkiem kolegium jezuickiego. Po kasacie jezuitów w 1773 r. kamienica ta została w 1783 r. przez Komisję Edukacji Narodowej przekazana "po wieczne czasy" parafii Świętojańskiej (zobacz: Katedra Świętojańska). W 1861 r. dokonano częściowej przebudowy kamienicy w stylu klasycystycznym i w takiej formie trwa do dziś. Pierowtnie artykulację pionową fasady tworzyły rytmy blend naprzemiennie ślepych i z otworami okiennymi. Nad wejściem był daszek ocieniający glifowany portal. Przed wejściem było niewysokie przedproże, a na samym narożniku parterowa przybudówka o boniowanym narożu.
Niestety zwiedzanie kamienicy wyposażonej w tak cenne i unikatowe dzieła malarskie, świadczące o wysokiej i niespotykanej na ziemiach polskich kulturze dawnego patrycjatu toruńskiego, nie jest możliwe. Obiekt nie jest dostępny nawet pomimo faktu otrzymania dotacji z pieniędzy publicznych na prace remontowo-konserwatorskie.
Opracowanie: Arkadiusz Skonieczny
Data publikacji: 15-12-2017
Data publikacji: 15-12-2017