Upadek Torunia. Degradacja Torunia
Czy wiesz, że dzisiejszy niewielki i zdegradowany Toruń w całym 500-letnim okresie przed rozbiorami Polski był jednym z niewielu najbogatszych i największych miast Rzeczypospolitej? Niektórym - zakładającym, że stan dzisiejszy trwa od zawsze - wydaje się to nieprawdopodobne. A jednak dopiero czasy zniewolenia Polski - najpierw rozbiorami, później narzuconymi rządami komunistycznymi - doprowadziły to miasto do drastycznej degradacji i upadku. To jedyny przypadek w Polsce.
w przygotowaniu
Czasy świetności Torunia skończyły się wtedy, gdy rozpoczęły się dla Bydgoszczy. Był to przełom XVIII i XIX w. i cały wiek XIX, czyli nieszczęśliwy dla Polski okres zaborów, szczęśliwy - jak się okazało - dla Bydgoszczy.
Dopiero wraz z odrodzeniem państwa polskiego po rozbiorach (>>>) Toruń w 1920 r. zaczyna odzyskiwać swoją dawną rangę i odrabiać straty, jakich doznał przez ostatnie 150 lat niewoli - został stolicą województwa pomorskiego, ponaddwukrotnie podwoił swoją liczbę ludności, ponownie zyskał znaczenie jednego z najważniejszych ośrodków kultury, mass-mediów, wojskowości (zobacz: Toruń międzywojenny). Tymczasem znowu dramat rozegrał się w 1945 r. Roszczenia Bydgoszczy do odebrania Toruniowi podstawowego wtedy czynnika miastotwórczego, jakim była siedziba władz województwa w komunistycznej - centralnie zarządzanej Polsce, ziściły się. Toruń - niegdysiejsza Regina Vistulae (Królowa Wisły) - pozbawiony tego czynnika ponownie został zdegradowany i zmarginalizowany z jednego z niewielu największych i najpotężniejszych miast I Rzeczypospolitej do roli miasta podrzędnego, niewielkiego w PRLu i III Rzeczypospolitej. Już na zawsze. To jedyny przypadek tak zdegradowanego miasta w Polsce.
Zlikwidowano nabrzeża, dźwigi i żurawie portowe, usunięto bocznice kolejowe, nawet zmieniono nazwę ulicy, aby nie przypominała zasadniczej dla Torunia funkcji tego miejsca. Pracujący tu tabor rzeczny został znacjonalizowany, następnie razem z załogami włączony do Żeglugi Bydgoskiej.
Przeprowadzona w końcu lat 60. XX w. w taki sposób - kolejna już po 1945 r. degradacja Torunia (zobacz: Bydgoszcz degraduje Toruń) to wydarzenie bez precedensu, gdyz żadne inne polskie miasto nie zostało w ten sposób potraktowane: Toruń został pozbawiony czynnika, który był dla niego życiodajny i który przez stulecia determinował jego rozwój jako jedno z największych i najbogatszych miast Rzeczypospolitej (zobacz: Królowa Wisły: Toruń w czasach świetności).
Możliwość wznowienia czasopism toruńskich nastąpiła po likwidacji Księstwa Warszawskiego. Zaczęło ukazywać się kilka tytułów niemieckich oraz polskich, z których najbardziej zasłużoną dla krzewienia kultury polskiej pod zaborem niemieckim na Pomorzu była "Gazeta Toruńska" (1867-1921).
Przed II rozbiorem
Od tego czasu poczynając władze pruskie gnębiły handel toruński, aż zniszczyły go doszczętnie.
Władze pruskie, prawdopodobnie nie chcąc drażnić Rosji, o której opiekę Toruń wciąż zabiegał, zdecydowały latem 1771 r. na likwidację kwarantanny utrudniającej handel Torunia z Gdańskiem i zgodziły się przepuszczać statki toruńskie płynące Wisłą, pod warunkiem sprzedaży (w Ostromecku) 25% ładunku (głównie zboża) dla Prus po zaniżonej cenie.
W Toruniu zdawano sobie sprawę, że Rzeczypospolitej może grozić rozbiór. Burmistrza Christiana Klosmanna niepokoiło, że w takiej sytuacji Toruń może zostać zagarnięty przez Królestwo Prus, co oznaczałoby utratę wszelkich dotychczasowych wolności miejskich.
Objęcie I zaborem pruskim nie tylko Prus Królewskich, ale także północnej części Wielkopolski (Okręg Nadnotecki), miało być rekompensatą za pozostawienie dwóch wielkich miast pruskich w składzie Rzeczypospolitej - Kowalski Mariusz: Księstwa Rzeczypospolitej. Państwo magnackie jako region polityczny, Warszawa 2013.
Natomiast w przypadku Torunia władze pruskie, poza również wprowadzonymi i stosowanymi uciążliwościami gospodarczymi, celnymi, utrudnieniami w dostępie do leżącego po pruskiej stronie granicy terytorium toruńskiego, analogicznie zdecydowały się do intensywnego ożywienia ośrodka konkurencyjnego, którym była 10-krotnie mniejsza od Torunia Bydgoszcz (miasto liczące w roku I rozbioru niecały 1 tys. mieszkańców, a więc też zdecydowanie mniej niż Królewsko-Pruskie Bezpośrednie Miasto Chełm).
Między innymi w celu odcięcia od spławu rzecznego kupców toruńskich i gdańskich oraz bezpośredniego skierowania spławu na zachód zdecydowano o budowie Kanału Bydgoskiego, którym zaczęto dostarczać zboże kujawskie i inne towary do Szczecina i dalej na zachód.
Ponadto władze pruskie popierały rozwój Bydgoszczy, poprzez osadnictwo rzemieślników, kolonistów i przyznawanie ulg podatkowych; udzielając subsydium w wysokości 200 tys. talarów król umożliwił budowę 99 nowych 2-piętrowych domów, remont zdewastowanych oraz urządzenie gospód; tworzono przedsiębiorstwa państwowe, popierano zakładanie prywatnych, rozbudowano młyny w spichrzach zbożowych, król zezwolił na organizowanie 4 razy w roku ponadregionalnych jarmarków, zarządził wybrukowanie ulic i budowę mostów dla połączenia Starego Miasta z przedmieściami. Również to małe i słabe wtedy miasto obrano w 1775 r. siedzibą większej jednostki administracyjnej – obwodu nadnoteckiego.
Działania władz pruskich okresu między I a II rozbiorem Rzeczypospolitej osiągnęły cel. Na skutek masowej emigracji liczba ludności Torunia spadła o 40% w ciągu 21 lat (z ok. 10 tys. w 1772 r. do ok. 6 tys. w 1793 r.). Nastąpiło zdecydowane ograniczenie toruńskiego handlu, produkcji rzemieślniczej oraz zubożenie szerokich kręgów mieszczaństwa, co odbiło się na stanie i wyglądzie większości kamienic i stanu zabudowy miasta.
Rzeczywistość upadku Torunia w tym czasie najtrafniej chyba opisał wybitny toruński historyk XIX wieku, Arthur Semrau: Miasto zostało złamane na duszy i ciele, Królowa Wisły stała się żebraczką (oryg.: Die Stadt war gebrochen an Leib und Seele, die Königin der Weichsel war eine Bettlerin geworden).
W Księstwie Warszawskim
Powołanie departamentu bydgoskiego spowodowało w konsekwencji szereg nowych przedsięwzięć, dzięki którym niewielka Bydgoszcz stała się ważnym ośrodkiem na mapie kraju, wypierając dwukrotnie większy Toruń. Jednym z wielu przykładów miastotwórczego wpływu, jaki miała siedziba administracji państwowej, jest powstanie w Bydgoszczy pierwszej w tym mieście drukarni i pierwszego czasopisma ("Dziennik Doniesień Rządowych i Prywatnych Departamentu Bydgoskiego" później "Dziennik Tygodniowy Departamentu Bydgoskiego"), co miało miejsce w 1808 r. W tym przypadku to wola stworzenia organu reprezentującego władze, a nie uwarunkowania i procesy kulturowe zdeterminowały twórcę (nota bene tego samego Gliszczyńskiego) pierwszej bydgoskiej gazety (i jednoczesnego likwidatora w 1809 r. ukazującej się już od 1760 r. "Thorner Zeitung" (Gazety Toruńskiej); wydawanie gazety w Toruniu podjęto ponownie w 1816 r., tj. po likwidacji Księstwa Warszawskiego); tymczasem w Toruniu sytuacja była wręcz przeciwna - pierwsza drukarnia powstała w 1568 r. w związku z rozwojem toruńskiego ośrodka kulturalnego i naukowego (a nie w wyniku decyzji politycznych), a pierwsze czasopismo już w 1586 r.
Toruń - prowincjonalne miasto nadgraniczne
Toruń, pozbawiony takiej protekcjonistycznej ochrony, przeżywał natomiast niepomyślne lata, znaczna część kupców wyprowadzała się stąd w poszukiwaniu lepszej egzystencji.
Burzenie zabytków
Kolejna degradacja Torunia - rok 1945
Toruń - jako jedyne miasto w Polsce - został w ten sposób zdegradowany i ograniczony w rozwoju w ciągu kolejnych dekad.
Był to początek długoletnich prób marginalizacji znaczenia Torunia, które ostatecznie ukształtowały dzisiejszy Toruń, i które mają swoją kontynuację także i dziś.
W 1945 r. chodziło również o względy polityczne: Toruń był miastem o tradycjach narodowo-konserwatywnych i patriotycznych z silną warstwą inteligencką oraz mieszczańską (w okresie zaborów i międzywojennym był Toruń największym i najdynamiczniejszym na Pomorzu skupiskiem instytucjonalnej i społecznej polskiej działalności patriotyczno-narodowej - więcej o tym tutaj). Tymczasem Bydgoszcz była miastem robotniczo-rolniczym, gdzie duże wpływy posiadała Polska Partia Robotnicza.
Inicjatorem przeniesienia po II wojnie światowej stolicy województwa z Torunia do Bydgoszczy (co formalnie nastąpiło 17 marca 1945 r.) była bydgoska organizacja Polskiej Partii Robotniczej z działaczem komunistycznym, pułkownikiem Antonim Alsterem na czele (władze wojewódzkie w Toruniu działały już od 2 lutego 1945 r. jako kontynuacja z okresu międzywojennego). Tę polityczną decyzję motywowano przede wszystkim tym, że Bydgoszcz stanowi silny ośrodek przemysłowy i robotniczy (wykreowany przez władze w czasie zaboru pruskiego i Księstwa Warszawskiego), co stanowiło podporę dla działalności Polskiej Partii Robotniczej i państwowych organów nowej władzy ludowej, w przeciwieństwie do tradycyjnie mieszczańsko-intelektualnego i opanowanego przez działaczy Polskiej Partii Socjalistycznej Torunia:
Uwieńczone sukcesem zabiegi bydgoskie podniosły rangę i prestiż Bydgoszczy, a odebrały to Toruniowi. Dziesiejsze niewielkie znaczenie Torunia jest właśnie efektem decyzji z 1945 r. i jej następstw.
Przeniesienie z Torunia siedziby władz wojewódzkich stworzyło przede wszystkim odpowiednie podłoże i podstawę do dalszych decyzji - na zasadzie domina - związanych z rozwojem Bydgoszczy; bo to właśnie miasto wojewódzkie w systemie zarządzania centralnego było uprzywilejowane i zawsze automatycznie stanowiło ośrodek dla wszelkich nowych lokalizacji miastotwórczych oraz każdej niemal działalności - społecznej, administracyjnej, instytucjonalnej, kulturalnej i innej - wzmacniającej jego potencjał, znaczenie i prestiż.
-
przeniesiono z Torunia do Bydgoszczy ośrodek wojskowości w postaci dowództwa Pomorskiego Okręgu Wojskowego (1945 r.) oraz wiele jednostek armii (z prawie 30 jednostek organizacyjnych w okresie międzywojennym zostało w zdegradowanym i zmarginalizowanym Toruniu tylko prawie 10 w okresie powojennym; zobacz: Toruń jako ośrodek wojskowości) - to w konsekwencji uczyniło z Bydgoszczy silny ośrodek wojskowości, dało podstawę i powód do ulokowania tu dużej liczby (30) jednostek organizacyjnych, w tym m.in. Wojewódzkiego Sztabu Wojskowego, w 1973 r. Muzeum Tradycji Pomorskiego Okręgu Wojskowego (od 2010 r. Muzeum Wojsk Lądowych), a ostatnio wielu jednostek NATO; gdyby zatem nie determinacja bydgoskich komunistycznych działaczy partyjnych w 1945 r., nie doszłoby do przeniesienia władz wojewódzkich, a w ślad za tym i władz wojskowych z Torunia do Bydgoszczy, a co za tym idzie istnieje niemal stuprocentowe prawdopodobieństwo, że dziś prestiżem i pozytywnymi skutkami siedziby ww. organów cieszyłby się Toruń, nie Bydgoszcz,
-
odtworzono (istniejącą od 1935 r. w Toruniu) Pomorską Rozgłośnię Polskiego Radia (ob. Polskie Radio Pomorza i Kujaw PiK) nie w zdegradowanym do powiatu Toruniu, a w wojewódzkiej już Bydgoszczy (13 kwietnia 1945 r.) i zdegradowano Toruń jedynie do redakcji zamiejscowej Rozgłośni. To jedno z cenniejszych osiągnięć Bydgoszczy względem Torunia, stało się podłożem do rozwijania Bydgoszczy jako ośrodka mass mediów,
-
wywieziono do Bydgoszczy park maszynowy drukarń toruńskich; władze wojewódzkie w Bydgoszczy podjęły decyzję o całkowitej likwidacji redakcji gazet w Toruniu do 1948 r. (w latach 1945-48 ukazywały się w Toruniu jeszcze 2 dzienniki, podczas gdy w całym okresie międzywojennym regularnie 4; o historii czasopiśmiennictwa toruńskiego tutaj), co pozwoliło na skoncentrowanie do 1948 r. w Bydgoszczy kadry dziennikarskiej (również pochodzącej z Torunia) i następnie wydawanie gazet-organów patryjnych, np. PPR, PPS, od 1948 r. PZPR (w tym np. ukazująca się do dziś "Gazeta Pomorska") o zasięgu wojewódzkim oraz centralno-wojewódzkich periodyków o tematyce społeczno-kulturalnej. Odtąd, eliminując konkurencję (dziennikarstwo w Toruniu) i wzmacniając swój ośrodek Bydgoszcz miała podstawy, aby stać się jedynym miejscem mediów i dziennikarstwa, a obecnie największym takim ośrodkiem w województwie,
-
ośrodek dziennikarski powstały w ten sposób w Bydgoszczy stał się podłożem i zaczynem do realizacji zamierzeń uruchomienia w Bydgoszczy kolejnej ważnej, wzmacniającej rangę Bydgoszczy i miastotwórczej instytucji - ośrodka telewizyjnego TVP: w 1973 r. przy Pomorskiej Rozgłośni Polskiego Radia powstała redakcja telewizyjna, w 1993 r. Oddział TVP - ob. TVP3 Bydgoszcz. Nie byłoby to możliwe, gdyby nie odpowiednie warunki i siła przebicia, jaką stwarzał fakt bycia miastem wojewódzkim; w przeciwnych okolicznościach oddział TVP powstałby w Toruniu i wzmacniałby znaczenie i rolę tego miasta, a nie Bydgoszczy,
-
zlikwidowano samodzielność i upaństwowiono Teatr Ziemi Pomorskiej w Toruniu (ob. Teatr Wilama Horzycy) z jednoczesnym połączeniem administracyjnym tego teatru ze sceną bydgoską pn. Państwowe Teatry Ziemi Pomorskiej Bydgoszcz-Toruń z dyrekcją w Bydgoszczy (1948-1961). Pozwoliło to na przeniesienie do Bydgoszczy części zaplecza teatralnego i połączenie zespołów,
-
przeniesiono z Torunia Izbę Rzemieślniczą, 1945 r. (ob. Kujawsko-Pomorską Izbę Rzemieślniczą),
-
w bydgoskim Archiwum Państwowym zlokalizowano zespoły archiwalne województwa okresu 1920-1976 (w tym m.in. dot. toruńskiej administracji państwowej, samorządowej, specjalnej, wymiaru sprawiedliwości, wojsk i policji, przedsiębiorstw i samorządu gospodarczego, organizacji, zrzeszeń, partii),
-
zlokalizowano w Bydgoszczy wojewódzkie związki spółdzielni i stowarzyszeń (m.in.: spółdzielni pracy, ogrodniczych, rolniczo-produkcyjnych, mieszkaniowych, spółdzielni "Samopomocy Chłopskiej", oszczędnościowo-pożyczkowych, inwalidów, mleczarskich i innych zawodowych (1945-1990)),
-
w ramach koncentracji w miastach wojewódzkich instytucji kultury oraz stowarzyszeń zrzeszeń przemysłowych i gospodarczych do 1948 r. przeniesiono z Torunia do Bydgoszczy wiele takich organizacji, np. Oddział Pomorski Związku Literatów Polskich, Okręg Pomorski Związku Polskich Artystów Plastyków, Pomorski Oddział Związku Zawodowego Muzyków, i in.
-
na skutek nacisków bydgoskich działaczy partyjnych, 21 grudnia 1955 r. obniżono rangę Muzeum Pomorskiego z narodowej na regionalną, przekazując je we władanie Wojewódzkiej Radzie Narodowej w Bydgoszczy, która 25 sierpnia dodatkowo osłabiła znaczenie i prestiż muzeum zmieniając jego nazwę na Muzeum w Toruniu (obecne Muzeum Okręgowe w Toruniu).
-
przeniesiono z Torunia do Bydgoszczy Kuratorium Okręgu Szkolnego (1966 r.), ob. Kuratorium Oświaty w Bydgoszczy,
-
przeniesieno z Torunia do Bydgoszczy Wojewódzką Bibliotekę Pedagogiczną (1968 r.), w tym cenne i bogate zbiory starodruków,
-
zlikwidowano w końcu lat 60. toruński port rzeczny (wcześniej przejmując i włączając tabor do Żeglugi Bydgoskiej) - wskutek tego Toruń, który wśród miast nadwiślańskich był zawsze największym portem śródlądowym został odcięty od żeglugi i pozbawiony portu jako jedyne miasto. Dla ścisłości należy tu zaznaczyć, że wśród miast nadwiśalńskich tylko Toruń miał urządzenia przystosowane do żeglugi: umocnione wybrzeże o łącznej długości 800 metrów, z czego dla ładunku przy wysokich stanach wody 300 metrów, bocznicę kolejową, magazyny, place ładunkowe. O randze toruńskiego portu świadczy fakt, że np. w 1935 r. aż 80% przeładunków śródlądowych w Polsce odbywało się w porcie toruńskim. Dzięki pozbawieniu Torunia tego ważnego czynnika miastotwórczego, obecnie (2017 r.) ani rząd polski ani władze samorządowe nie biorą pod uwagę Torunia przy planowaniu rozwoju transportu rzecznego w Polsce, zakładając rozbudowę Bydgoszczy jako ważnego portu śródlądowego, grzebiąc tym samym Toruń jako odwieczny największy port śródlądowy ziem polskich.
-
zlikwidowano działające od 1954 r. w Toruniu Studium Nauczycielskie (1972 r.), którego potencjał i zasoby weszły w skład Wyższej Szkoły Nauczycielskiej w Bydgoszczy powstałej w 1969 r. z przemianowania tutejszego Studium Nauczycielskiego działającego od 1957 r. To jedno z cenniejszych następstw wywalczonego przez Bydgoszcz w 1945 r. przeniesienia z Torunia siedziby województwa. Bydgoszcz jako miasto wojewódzkie - decyzyjne - miała wpływ na likwidację Studium Nauczycielskiego w Toruniu i rozwijania na jego bazie swojej, młodszej szkoły. W następnych latach szkoła ta przekształacała i rozwijała się dalej skutkując powołaniem w 2005 r. uniwersytetu (w 1974 r. została przemianowana na Wyższą Szkołę Pedagogiczną, w 2000 r. na Akademię Bydgoską im. Kazimierza Wielkiego, w 2005 r. na Uniwersytet Kazimierza Wielkiego). Tym sposobem dziś Bydgoszcz jest miastem uniwersyteckim,
-
nastąpiła likwidacja w Toruniu ośrodka kultury muzycznej oraz wyeliminowanie tym samym toruńskiej konkurencji i skoncentrowanie życia muzycznego w wojewódzkiej Bydgoszczy. To kolejne cenne dla Bydgoszczy następstwo odebrania w marcu 1945 r. Toruniowi funkcji stolicy województwa i cenne osiągnięcie Bydgoszczy względem Torunia: pozwoliło Bydgoszczy już jako miastu wojewódzkiemu-decyzyjnemu na degradację toruńskiego instytucjonalnego życia muzycznego przy jednoczesnym rozwoju tego życia w Bydgoszczy: po II wojnie światowej przedwojenni toruńscy muzycy Pomorskiego Towarzystwa Muzycznego w Toruniu, Konserwatorium Muzycznego (muzycznej szkoły wyższej) w Toruniu i orkiestry symfonicznej w Toruniu, którzy wrócili do Torunia, już w marcu 1945 r. zorganizowali tu Pomorski Oddział Związku Zawodowego Muzyków i przywrócili przedwojenną orkiestrę symfoniczną; wskrzesili Pomorski Związek Śpiewaczy oraz założyli w tymże roku Instytut Muzyczny (szkołę muzyczną I i II stopnia) skupiający grono wytrawnych muzyków-pedagogów z przedwojennego toruńskiego Konserwatorium Muzycznego oraz nowoprzybyłych do Torunia muzyków z Wilna. Wkrótce jednak naciskami politycznymi płynącymi z wojewódzkiej Bydgoszczy zdecydowano o przeniesieniu z Torunia do Bydgoszczy Pomorskiego Oddziału Związku Zawodowego Muzyków, o rozwiązaniu orkiestry symfonicznej w Toruniu i zaangażowaniu części muzyków do powstałej później - w lipcu 1945 r. Orkiestry Symfonicznej Polskiego Radia w Bydgoszczy (rozgłośnia powstała w Bydgoszczy w 1945 r. na bazie przedwojennej rozgłośni toruńskiej, o czym wyżej) oraz nowopowołanej w 1946 r. miejskiej orkiestry symfonicznej w Bydgoszczy (od 1947 r. działającej pod nazwą Pomorskiej Orkiestry Symfonicznej) - duże wsparcie w dziedzinie kultury ze strony władz wojewódzkich Bydgoszcz otrzymała w 1946 r. z okazji obchodów 600-lecia praw miejskich. W 1953 r. Pomorska Orkiestra Symfoniczna została upaństwowiona pod nazwą Filharmonia Pomorska. W roku następnym rozpoczęto budowę dla niej gmachu. Skoncentrowanie przez bydgoskie władze wojewódzkie w Bydgoszczy a nie w Toruniu wszelkich przejawów działalności kulturalnej i gospodarczej całego nowego województwa wpłynęło też na stosowanie nazewnictwa i użycie określenia regionalnego "pomorska" nie tylko w przypadku filharmonii, pomimo, że Bydgoszcz - w przeciwieństwie do Torunia - faktycznie jest miastem kujawskim, a nie pomorskim. Tu też warto zaznaczyć, że bydgoska Filharmonia Pomorska wprost nawiązuje nazwą do gmachu Filharmonii Pomorskiej w Toruniu, o budowie którego zdecydowano tu w 1937 r. dla tutejszej orkiestry symfonicznej; szczęśliwie jednak dla Bydgoszczy okoliczności II wojny światowej nie doprowadziły do realizacji inwestycji toruńskiej, a zabiegi bydgoskich elit politycznych z 1945 r. o przeniesieniu władz wojewódzkich-decyzyjnych do Bydgoszczy umożliwiły rozwój życia muzycznego już w Bydgoszczy, nie w Toruniu. Budowa "Filharmoni Pomorskiej" w Bydgoszczy zablokowała też możliwość powrotu w Toruniu do planów przedwojennych budowy instytucji o tej nazwie i gmachu dla niej w Toruniu (co było podjęte tam w 1937 r.), a ostatecznie zrealizowane dopiero w 2006 r. powołaniem Toruńskiej Orkiestry Symfonicznej (z rozbudowy Toruńskiej Orkiestry Kameralnej założonej w 1978 r.) i budową dla niej siedziby w 2015 r. (Centrum Kulturalno-Kongresowe "Jordanki").
-
Skupione w ten sposób środowisko muzyczne w Bydgoszczy doprowadziło też do powołania w Bydgoszczy Akademii Muzycznej w 1974 r. (chociaż pierwsze, nieskuteczne zabiegi o to czyniono już w 1946 r.); nie powiodłoby się to zapewne, gdyby władze wojewódzkie pozostały w Toruniu i dopuściły tu do odbudowy do poziomu sprzed II wojny życia muzycznego wraz z odtworzeniem tu działającej od 1921 r. wyższej szkoły muzycznej (Konserwatorium Muzycznego).
-
Również celowe, opisane wyżej osłabienie w Toruniu ośrodka muzycznego powojennego odniosło pozytywny skutek dla Bydgoszczy w kwestii opery. Rozwijające się dzięki temu środowisko muzyczne w Bydgoszczy, niemające już konkurenta w zdegradowanym środowisku toruńskim, już od 1947 r. czyniło zabiegi o powołanie zespołu operowego, zakończone sukcesem w 1955 r. w postaci utworzenia Studia Operowego (od 1959 r. działającego jako Teatr Muzyczny Opery i Operetki, od 1990 r. Opera Nova). Nie powiodłoby się to zapewne, gdyby siedziba władz województwa nie została odebrana Toruniowi i pozostałe tu władze dopuściłyby do odbudowy do poziomu sprzed II wojny życia muzyczno-operowego w powojennym Toruniu wraz z odtworzeniem działającej tu od 1925 r. Opery Pomorskiej w ramach Zjednoczonych Teatrów Pomorskich (Toruń-Bydgoszcz-Grudziądz), prowadzonych przez dyrektora teatru miejskiego w Toruniu, Karola Bendę (1893-1942).
-
W dziedzinie muzyki inną sprawą wynikającą wprost z odebrania Toruniowi i umieszczenia w Bydgoszczy stolicy województwa było utworzenie tu w 1950 r. wojskowej Orkiestry Reprezentacyjnej Pomorskiego Okręgu Wojskowego. Nie byłoby to możliwe, gdyby w ślad za siedzibą województwa nie przeniesiono z Torunia do Bydgoszczy dowództwa Pomorskiego Okręgu Wojskowego. Już rok później orkiestra ta osiągnęła liczbę 51 muzyków i w kolejnych latach utrwalała swoją pozycję jednej z czołowych orkiestr wojskowych w Polsce, dumnie sławiących Bydgoszcz. Opisane tu zabiegi względem Torunia pozwalają dziś Bydgoszczy cieszyć się marką "miasta muzyki".