Toruń międzywojenny
Dwudziestolecie międzywojenne należy do najpiękniejszych i najpomyślniejszych okresów w dziejach Torunia. Pod wieloma względami ten krótki okres był dla tego miasta szczególnie wyjątkowy, zwłaszcza w kontekście samego tylko XX wieku. Toruń jako centrum administracji wojewódzkiej oraz ośrodek polskiej myśli i pracy organicznej, znany już z czasów zaboru, współkształtował wówczas wizję nowoczesnego państwa polskiego, mit i rzeczywisty obraz Polski morskiej oraz częściowo odzyskiwał swoją przedrozbiorową znaczącą rangę.
Po odzyskaniu niepodległości po rozbiorach (zobacz: Polska odzyskuje Pomorze) Toruń w 1920 r. jednocześnie odzyskał, przynajmniej częściowo, swoją pozycję jednego z najważniejszych polskich miast, jaką cieszył się w całej swojej przedrozbiorowej historii (zobacz: Toruń w czasach świetności). O ile bowiem w I Rzeczypospolitej Toruń posiadał wyjątkową pozycję prawno-ustrojową i gospodarczą oraz był jednym z największych, najbogatszych i autonomicznych miast, o tyle teraz - w II Rzeczypospolitej - nawiązaniem do tamtego statusu Torunia była jego funkcja stolicy jednego z najważniejszych województw Polski - pomorskiego, jedynego łączącego Polskę z morzem, nawet pomimo faktu, że w czasie rozbiorów Toruń wypadł z grona kilku miast największych ludnościowo.
Uroczystości w Toruniu z okazji rocznicy odzyskania Pomorza, 1930 r. Defiluje 63. pułk piechoty przed prezydentem Ignacym Mościckim (na trybunie).
Toruń jako stolica Województwa Pomorskiego
Jako stolica województwa Pomorskiego w latach międzywojennych Toruń zaczął odrabiać swoją pozycję utraconą w czasach zaboru niemieckiego i Księstwa Warszawskiego (zobacz: Upadek Torunia).
Funkcja stołeczna stała się teraz dla Torunia podstawowym czynnikiem miastotwórczym i była bazą do odtworzenia przynajmniej w części tego, co Toruń stracił i czego został pozbawiony w okresie rozbiorów i Księstwa Warszawskiego. W przeciągu kilkunastu lat Toruń z przeciętnego pruskiego ośrodka stał się znowu jednym z ważniejszych miast polskich, plasując się w wielu dziedzinach w ścisłej czołówce krajowej - prof. Ryszard Sudziński, 1994 r.
Decyzja o lokalizacji władz wojewódzkich w Toruniu zapadła już w drugiej połowie 1919 r. Było to skutkiem rozmów nt. zwrócenia Polsce przez Niemcy Pomorza Nadwiślańskiego (części dawnych Prus Królewskich), prowadzonych przez komisarza Naczelnej Rady Ludowej w zaborze pruskim Stefana Łaszewskiego (późniejszego pierwszego wojewody pomorskiego).
Na stolicę nowego województwa Pomorskiego wybrano miasto, które po pierwsze w czasie zaborów było największym i najsilniej promieniującym ośrodkiem polskości na Pomorzu (zobacz: Toruń - centrum polskości na Pomorzu w czasie zaborów) - tu od dawna była silna i patriotycznie nastawiona polska inteligencja i klasa średnia; po drugie było licznie zamieszkałe przez Polaków (ok. 45% mieszkańców w 1910 r.) i niezbyt liczną mniejszość niemiecką (ok. 13% w 1921 r. i ok. 3% w 1939 r.), a po trzecie w czasach przedrozbiorowych było jednym z największych i najważniejszych miast Rzeczypospolitej (zobacz: Królowa Wisły - Toruń w czasach świetności).
Fot. obok: Pomnik Stefana Łaszewskiego w Toruniu.
Rozpoczął się okres intensywnego rozwoju. Powstały liczne ważne i prestiżowe instytucje jako czynnik miastotwórczy, zbudowano liczne gmachy użyteczności publicznej w dobrym stylu modernistycznym, rozbudowano system komunikacyjny łącząc rozerwane dotąd dzielnice wokół historycznego centrum, a wybitny, młody inżynier urbanista Ignacy Tłoczek (1902-1982) stworzył generalny plan rozwoju i zagospodarowania przestrzennego Torunia, nowatorski, którego niektóre koncepcje urbanistyczne są aktualne także w warunkach XXI w. i aktualnych obecnie idei Nowego Urbanizmu.
Liczba ludności Torunia w 20-leciu międzywojennym wzrosła ponaddwukrotnie. Gdyby tempo to utrzymało się w okresie po II wojnie światowej do dziś, Toruń liczyłby obecnie ok. 600 tys. mieszkańców i ponownie - jak w całym kilkusetletnim okresie przedrozbiorowym - należałby do wąskiego grona największych polskich miast. Jednak intensywny rozwój Torunia został zatrzymany w 1945 r. (zobacz: Upadek Torunia. Degradacja Torunia).
Obok siedziby Pomorskiego Urzędu Wojewódzkiego, mieszczącego się w budynku zbudowanym jeszcze przez Niemców w czasie zaboru, w 1907 r. dla Szkoły Rzemieślniczej (obecnie Collegium Maius Uniwersytetu Mikołaja Kopernika), w Toruniu mieściły się oczywiście liczne inne urzędy administracji wyższego szczebla, jak np.
- Starostwo Krajowe Pomorskie - wykonawczy organ samorządu wojewódzkiego, istniejący tylko w woj. pomorskim i poznańskim
- Wojewódzki Sąd Administracyjny
- Sąd Apelacyjny (jeden z 8 w Polsce)
- Kuratorium Oświaty (jedno z 11 w Polsce)
- Dyrekcja Okręgu Regulacji Rzek Żeglownych (jedna z 4 w Polsce)
- Dyrekcja Okręgowa Lasów Państwowych
- Dyrekcja Okręgowa Polskich Kolei Państwowych (przeniesiona w 1933 r. z Gdańska, jedna z 9 w Polsce)
- Komenda Policji Państwowej XIII Okręgu
- Wojewódzkie Biuro Funduszu Pracy
- Dowództwo Korpusu VIII Okręgu (jednego z 10 w Polsce)
- Pomorska Izba Rolnicza
- Pomorska Izba Rzemieślnicza (przeniesiona w 1936 r. Grudziądza)
- Oddział Banku Polskiego
- wojewódzkie oddziały partii politycznych, organizacji związkowych, społecznych
Mieściły się w Toruniu też placówki dyplomatyczne: Konsulat Generalny Rzeszy Niemieckiej (zobacz: Willa ryglowa ul. Bydgoska 34/36) - ustępujący rangą tylko placówce w Warszawie, Konsulat Belgijski, Honorowy Agent Konsularny Republiki Francuskiej, Konsulat Honorowy Republiki Peru.
Oprócz Banku Polskiego i dwóch oddziałów mniejszych banków poznańskich, w Toruniu siedzibę miały Pomorski Bank Rolniczy i Bank Związku Spółek Zarobkowych.
Jako ośrodek wojewódzki Toruń nie skupiał jednak wszystkich instytucji regionalnych. Niewielki procent z nich znajdował się także w Grudziądzu (np. Pomorska Izba Skarbowa, 1 z 13 w kraju), Bydgoszczy (np. Okręgowa Dyrekcja Poczt i Telegrafów, 1 z 8 w kraju, liczne instytucje i organizacje gospodarcze, Pocztowy Urząd Celny, Pomorski Inspektorat Straży Granicznej, Państwowy Inspektorat Pracy) i Gdyni (Izba Przemysłowo-Handlowa).
Województwo pomorskie przed i po 1938 r.
Toruń jako ośrodek wojskowości

Charakter wojskowy zachował więc Toruń z czasów rozbiorowych, kiedy to przez Niemców uczyniony został miastem fortecznym i garnizonowym, będącym wielką Twierdzą Toruń przy granicy państwowej z Rosją (granica przebiegała na Drwęcy, 12 km na wschód od Rynku Staromiejskiego). Teraz zatem wszelkie obiekty militarne niemieckie przejęło wojsko polskie, kontynuując specyficzny charakter Torunia. Dopiero rok 1945 r. przyniósł zmiany, kiedy to zabiegi sąsiedniej Bydgoszczy pozbawiły Toruń na swoją rzecz funkcji siedziby władz wojewódzkich oraz niemal wszystkich instytucji wojskowych i wszelkich innych (zobacz: Bydgoszcz degraduje Toruń).
Fot. obok: Wystawa z okazji VIII ogólnopolskiego zjazdu delegatów Ligi Morskiej i Kolonialnej. Oddział marynarzy przed makietą działa umieszczoną przed gmachem Dyrekcji Okręgowej PKP (ob. Urząd Marszałkowski Woj. Kujawsko-Pomorskiego).
W okresie międzywojennym mieściły się w Toruniu m.in.:
- jeden z 10 okręgów wojskowych - Dowództwo Okręgu Korpusu nr VIII,
- Inspektorat Armii nr III,
- Dowództwo 4. Dywizji Piechoty,
- Dowództwo Pomorskiej Brygady Obrony Narodowej,
- Dowództwo 8. Grupy Artylerii,
- Wojskowa Komenda Miasta,
- Powiatowa Komenda Uzupełnień.
- Wojskowy Sąd Rejonowy,
- Okręgowy Ośrodek WP i PW,
- Warsztaty Amunicyjne,
- Składnica Amunicji nr 8 „Łysomice” i nr 3 „Poligon”,
- stacja gołębi pocztowych,
- stacja radiotelegraficzna,
- kadra 8. szwadronu taborów (sam batalion stacjonował w Lipnie) oraz
- 8. dywizjon żandarmerii.
Fot. obok: msza św. polowa przed kościołem św. Katarzyny z okazji Święta Niepodległości, 11 listopada 1928 r.
- 63. pułk piechoty,
- 1. dywizjon pomiarów artyleryjskich,
- 31. pułk artylerii lekkiej (dawny pułk artylerii mieszanej, obsługujący strzelania Centrum Wyszkolenia Artylerii),
- 8. pułk artylerii ciężkiej,
- 8. dywizjon artylerii przeciwlotniczej,
- 8. pułk saperów,
- 1. batalion balonowy - działający w wielkiej hali aeronautycznej z 1911 r. przy ob. ul. Balonowej, rozebranej po 1950 r.
- 4. pułk lotniczy - działający na zbudowanym jeszcze przez Niemców w czasie zaborów w 1913 r.; było to jedno z największych w ówczesnej Polsce lotnisk wojskowych, zbombardowane przez Niemców 1 września 1939 r.
Fot. obok: wyprowadzenie sterowca Perseval PL16 z hali balonowej.
Do 1925 roku funkcjonował port wojenny dla rzecznej Flotylli Wiślanej.
Czasowo w Toruniu stacjonowały: 18. pułk ułanów, 4. pułk artylerii polowej, batalion 67. pułku piechoty.
Czasowo w Toruniu stacjonowały: 18. pułk ułanów, 4. pułk artylerii polowej, batalion 67. pułku piechoty.
Dopełnieniem tych wszystkich obiektów i jednostek oraz dopełnieniem wysokiej rangi Torunia jako ośrodka wojskowości, było istniejące tu rozbudowane szkolnictwo wojskowe. Działały tu szkoły:
- Oficerska Szkoła Marynarki Wojennej, przemianowana później na Szkołę Podchorążych Marynarki Wojennej (zobacz też: Toruń morski międzywojenny)
- Oficerska Szkoła Aeronautyczna, na bazie której utworzono batalion balonowy,
- Centralna Szkoła Strzelnicza – jako instytucja badawcza, testująca nowe rodzaje uzbrojenia w Wojsku Polskim,
- Szkoła Obserwatorów i Strzelców Lotniczych oraz
- Centrum Wyszkolenia Artylerii, w ramach którego funkcjonowały w różnym okresie czasu: Oficerska Szkoła Artylerii (później Szkoła Podchorążych Artylerii), Szkoła Strzelania Artylerii kształcąca wyższych dowódców artylerii Wojska Polskiego, Szkoła Podoficerów Zawodowych Artylerii, Szkoła Młodszych Oficerów Artylerii, Szkoła Pomiarów Artylerii, Szkoła Podchorążych Rezerwy Artylerii oraz Szkoła Jazdy i Powożenia Zaprzęgami.
Toruń jako ośrodek kulturalny i artystyczny
Kultura i sztuka stały się jednym z najważniejszych czynników decydujących o wizerunku Torunia międzywojennego i jego randze znaczącej w skali ogólnopolskiej.
Okres międzywojenny był kluczowy dla rozwoju kultury i sztuki w Toruniu, gdyż dążenia artystów i twórców kultury, a także podejmowane przez nich inicjatywy, m.in. zawiązanie Konfraterni Artystów czy Towarzystwa Przyjaciół Sztuk Pięknych oraz organizacja licznych wystaw, pokazały, że jest bardzo duże zapotrzebowanie na tego typu działania. Na obraz tych czasów składała się twórczość artystów takich, jak: Durek, Fałat, Mazurek, Zelek, Kowarski, Karniej czy Gros. Duży wpływ na środowisko artystyczne wywarli także artyści zapraszani do Torunia, m.in. Witkacy, Niesiołowski, Ruszczyc. Działania podejmowane w dwudziestoleciu międzywojennym położyły podwaliny pod powstanie już po wojnie uniwersyteckiego Wydziału Sztuk Pięknych.

Fot. obok: członkowie zarządu Konfraterni Artystów w Toruniu. Widoczni m.in. Zygmunt Mocarski, Eugeniusz Gros, Otton Steinborn (siedzi z brodą), I. Mazurek, Leopold Jarosławski, 1935 r.
Po powrocie Pomorza Nadwiślańskiego do Polski na mocy ustaleń traktatu wersalskiego 28 czerwca 1919 r., region ten stał się obiektem wzmożonego zainteresowania licznych polskich twórców i kręgów intelektualnych z innych regionów kraju. Niektórzy z nich decydowali o osiedleniu się na Pomorzu, często z misją "upowszechniania kultury narodowej polskiej". Z taką myślą przybywali do Torunia, jako stolicy województwa pomorskiego, artyści z różnych stron Polski, także z zagranicy. Wśród nich wspomniany Julian Fałat, przybyły tu wraz z armią polską gen. Józefa Hallera (>>>). W poł. 1920 r. osiedlił się w Toruniu Artur Górski - jeden z promotorów Młodej Polski, później zamieszkali tu m.in. malarz, poeta liryczny Józef Ruffer (1878-1940), malarz, rzeżbiarz, pedagog Felicjan Szczęsny Kowarski (1890-1948), malarz Eugeniusz Przybył (1884-1965), malarz Eugeniusz Gros (1878-1947), filozof Roman Ingarden (1893-1970) i inni.
Pomysł zrzeszenia cyganerii artystycznej w postaci Konfraterni Artystów nawiązywał niewątpliwie do tradycji Krakowa, którą znali nie tylko Fałat i Górski, ale inni założyciele, studiujący niegdyś w Krakowie. Wśród nich byli ponadto: lekarz, działacz społeczny, bibliotekarz, pierwszy prezydent Torunia porozbiorowego Otto Steinborn (1868-1936), publicysta i polityk Karol Popiel (1887-1977), architekt, bibliofil Mieczysław Nawrowski (1886-1941), inspektor szkolny, recenzent teatralny Stanisław Riess (1879-1940), malarz Zenon Nowakowski (1886-1961).
Szczególnie jednak Artur Górski wielokrotnie wskazywał na podobieństwa między Toruniem i Krakowem i twierdził, że tradycje kopernikowskie i "cicha mowa wieków" stwarza w Toruniu atmosferę sprzyjającą naukowym i artystycznym przedsięwzięciom.
Z Konfraternią związali się również na długie lata przybyli do Torunia: malarz Ignacy Mazurek, rzeźbiarz Ignacy Zelek, kompozytor Zygmunt Moczyński, bibliotekarz i historyk kultury Zygmunt Mocarski, od 1923 r. dyrektor Książnicy Kopernikańskiej. W późniejszym czasie członkami Konfratetni byli też m.in. historyk sztuki Gwido Chmarzyński, kompozytor Marceli Popławski, architekt Kazimierz Ulatowski, architekt, urbanista, historyk architektury Ignacy Tłoczek.
W czwartkowych wieczorach w Konfraterni uczestniczyli również aktorzy, przedstawiciele władz miejskich i wojewódzkich. Podejmowano różne tematy dyskusyjne - m.in. o tendencjach w malarstwie, teatrze, prądach w sztuce, nowych formach w rzeźbie, prowadzone były wieczory autorskie z udziałem np. Stanisława Ignacego Witkiewicza, Tymona Niesiołowskiego.
Poza tym działalnia Konfraterni skutkowały różnymi inicjatywami kulturalnymi i powołaniem nowych instytucji kulturalnych, np. Pomorskiego Towarzystwa Muzycznego (18 marca 1921 r.), z którego inicjatywy z kolei utworzono 1 września tegoż roku Konserwatorium Muzyczne (od 1925 r. o statusie uczelni wyższej) oraz 8 maja orkiestrę symfoniczną (wkrótce rozwiązaną z powodów trudności finansowych, odtworzoną jednak 22 kwietnia 1936 r.), dla której niedługo przed wybuchem II wojny światowej postanowiono wybudować Filharmonię Pomorską (wybudowano ją ostatecznie po II wojnie światowej w Bydgoszczy, która wtedy odniosła sukces w zabiegach przeniesienia stolicy województwa z Torunia). Pod koniec 1921 r. utworzono Towarzystwo Przyjaciół Sztuk Pięknych - będące najważniejszym w międzywojennym Toruniu i całym Pomorzu organizatorem wystaw plastycznych, zabiegającym o stałą galerię malarstwa i muzeum. W 1920 r. powstał też zakład graficzny "Sztuka" - wydawnictwo artystyczne, przekształcone w 1923 r. w Pomorską Drukarnię Rolniczą. Aktywnie działał też Pomorski Związek Artystów Plastyków.
Od początku działalności Konfraternia podnosiła ideę utworzenia w Toruniu uniwersytetu, podejmowaną następnie przez Towarzystwo Naukowe w Toruniu, Instytut Bałtycki, Radę Zrzeszeń Naukowych, Artystycznych i Kulturalnych Ziemi Pomorskiej i inne środowiska (zobacz niżej).
Od maja 1936 r. Konfraternia wydawała "Tekę Pomorską" - kwartalnik (później 2-miesięcznik) poświęcony zagadnieniom kultury i sztuki Pomorza. Większość członków redakcji Teki była ścisłymi współpracownikami Pomorskiej Rozgłośni Polskiego Radia w Toruniu, uruchomionej w 1935 r. (zobacz niżej), wspólnie działając na rzecz włączenia Pomorza w życie naukowe i kulturalne ogólnopolskie, co - jak podkreślano - stoi w dysporoporcji z rangą gospodarczą i kulturalną tego regionu. W tym kontekście powtarzano wielokrotnie już podnoszone postulaty rozbudowy życia narodowego polskiego na Pomorzu, zwłaszcza poprzez utworzenie tu uniwersytetu i budowę Muzeum Ziemi Pomorskiej (to ostatnie nastąpiło w Toruniu w 1937 r., zobacz: Pierwsze muzea w Toruniu).
Pomysł zrzeszenia cyganerii artystycznej w postaci Konfraterni Artystów nawiązywał niewątpliwie do tradycji Krakowa, którą znali nie tylko Fałat i Górski, ale inni założyciele, studiujący niegdyś w Krakowie. Wśród nich byli ponadto: lekarz, działacz społeczny, bibliotekarz, pierwszy prezydent Torunia porozbiorowego Otto Steinborn (1868-1936), publicysta i polityk Karol Popiel (1887-1977), architekt, bibliofil Mieczysław Nawrowski (1886-1941), inspektor szkolny, recenzent teatralny Stanisław Riess (1879-1940), malarz Zenon Nowakowski (1886-1961).
Szczególnie jednak Artur Górski wielokrotnie wskazywał na podobieństwa między Toruniem i Krakowem i twierdził, że tradycje kopernikowskie i "cicha mowa wieków" stwarza w Toruniu atmosferę sprzyjającą naukowym i artystycznym przedsięwzięciom.
Z Konfraternią związali się również na długie lata przybyli do Torunia: malarz Ignacy Mazurek, rzeźbiarz Ignacy Zelek, kompozytor Zygmunt Moczyński, bibliotekarz i historyk kultury Zygmunt Mocarski, od 1923 r. dyrektor Książnicy Kopernikańskiej. W późniejszym czasie członkami Konfratetni byli też m.in. historyk sztuki Gwido Chmarzyński, kompozytor Marceli Popławski, architekt Kazimierz Ulatowski, architekt, urbanista, historyk architektury Ignacy Tłoczek.
W czwartkowych wieczorach w Konfraterni uczestniczyli również aktorzy, przedstawiciele władz miejskich i wojewódzkich. Podejmowano różne tematy dyskusyjne - m.in. o tendencjach w malarstwie, teatrze, prądach w sztuce, nowych formach w rzeźbie, prowadzone były wieczory autorskie z udziałem np. Stanisława Ignacego Witkiewicza, Tymona Niesiołowskiego.
Poza tym działalnia Konfraterni skutkowały różnymi inicjatywami kulturalnymi i powołaniem nowych instytucji kulturalnych, np. Pomorskiego Towarzystwa Muzycznego (18 marca 1921 r.), z którego inicjatywy z kolei utworzono 1 września tegoż roku Konserwatorium Muzyczne (od 1925 r. o statusie uczelni wyższej) oraz 8 maja orkiestrę symfoniczną (wkrótce rozwiązaną z powodów trudności finansowych, odtworzoną jednak 22 kwietnia 1936 r.), dla której niedługo przed wybuchem II wojny światowej postanowiono wybudować Filharmonię Pomorską (wybudowano ją ostatecznie po II wojnie światowej w Bydgoszczy, która wtedy odniosła sukces w zabiegach przeniesienia stolicy województwa z Torunia). Pod koniec 1921 r. utworzono Towarzystwo Przyjaciół Sztuk Pięknych - będące najważniejszym w międzywojennym Toruniu i całym Pomorzu organizatorem wystaw plastycznych, zabiegającym o stałą galerię malarstwa i muzeum. W 1920 r. powstał też zakład graficzny "Sztuka" - wydawnictwo artystyczne, przekształcone w 1923 r. w Pomorską Drukarnię Rolniczą. Aktywnie działał też Pomorski Związek Artystów Plastyków.
Od początku działalności Konfraternia podnosiła ideę utworzenia w Toruniu uniwersytetu, podejmowaną następnie przez Towarzystwo Naukowe w Toruniu, Instytut Bałtycki, Radę Zrzeszeń Naukowych, Artystycznych i Kulturalnych Ziemi Pomorskiej i inne środowiska (zobacz niżej).
Od maja 1936 r. Konfraternia wydawała "Tekę Pomorską" - kwartalnik (później 2-miesięcznik) poświęcony zagadnieniom kultury i sztuki Pomorza. Większość członków redakcji Teki była ścisłymi współpracownikami Pomorskiej Rozgłośni Polskiego Radia w Toruniu, uruchomionej w 1935 r. (zobacz niżej), wspólnie działając na rzecz włączenia Pomorza w życie naukowe i kulturalne ogólnopolskie, co - jak podkreślano - stoi w dysporoporcji z rangą gospodarczą i kulturalną tego regionu. W tym kontekście powtarzano wielokrotnie już podnoszone postulaty rozbudowy życia narodowego polskiego na Pomorzu, zwłaszcza poprzez utworzenie tu uniwersytetu i budowę Muzeum Ziemi Pomorskiej (to ostatnie nastąpiło w Toruniu w 1937 r., zobacz: Pierwsze muzea w Toruniu).
Przedłużeniem konfraternianych dysput były spotkania w domu Górskich na Rybakach, który spełniał funkcję salonu literackiego. Kolejnym ośrodkiem integracji środowiska twórczego był dom Kazimiery Żuławskiej (wdowy po pisarzu Jerzym Żuławskim), tzw. „Zofijówka” na Bydgoskim Przedmieściu.

Fot. obok: Teatr Miejski (ob. Teatr im. Wilama Horzycy), w którym działała też Opera Pomorska.
Wiele z ww. instytucji kulturalnych i artystycznych przestało w Toruniu istnieć w 1945 r. za sprawą skutecznych zabiegów Bydgoszczy o przeniesienie do siebie stolicy województwa i w konsekwencji wszelkich instytucji z Torunia (zobacz: Bydgoszcz degraduje Toruń).
Toruń jako ośrodek naukowy i uniwersytecki
Podstawą funkcji naukowej Torunia tego okresu było działające jeszcze od czasów zaboru - od 1875 r. - Towarzystwo Naukowe w Toruniu. Była to nieoceniona i jedyna polska instytucja naukowo-badawcza w Prusach Zachodnich, profesjonalnie badająca i dokumentująca polskość Pomorza Nadwiślańskiego i dawnych Prus Królewskich.
Obok tego w okresie międzywojennym rozbudowały się i powstały inne środowiska naukowe i kulturalne, tworzące z Torunia nie tylko administracyjną, ale faktycznie naukową i kulturalno-artystyczną stolicę województwa Pomorskiego.
Już w 1923 r. w wyniku połączenia starych zbiorów powstała największa biblioteka naukowa na Pomorzu - Książnica Kopernikańska (>>>); utworzyły ją dotychczasowe księgozbiory: dwa XVI-wieczne: Gimnazjum Akademickiego w Toruniu i Rady Miasta Torunia oraz dwa XIX-wieczne: ww. Towarzystwa Naukowego w Toruniu oraz niemieckiego towarzystwa Copernicus-Verein für Kunst und Wissenschaft (zobacz: Toruń - centrum polskości na Pomorzu w okresie zaborów).
Utworzenie Książnicy Miejskiej im. Kopernika w Toruniu, która scaliła istniejące dotąd w mieście odrębne księgozbiory (...) było wydarzeniem o ogromnym znaczeniu naukowym i kulturalnym nie tylko na Pomorzu - pisał w 1997 r. dr Jan Bełkot (1946-2004).

Instytut Bałtycki i Towarzystwo Naukowe wspólnie rozwinęły dyskusję publiczną o potrzebie uruchomienia w Toruniu uniwersytetu, czemu dużego popracia udzieliło środowisko akademickie Poznania; od 1930 r. na łamach prasy poznańskiej, toruńskiej i warszawskiej profesorowie poznańscy oraz toruńscy wskazywali kolejne argumenty i uświadamiali społeczeństwu i władzom konieczność i pozytywne skutki takiej uczelni. Potrzebę szkolnictwa wyższego na Pomorzu wskazywali wszyscy światli, wskazując to jako fundamentalny warunek utrwalenia polskości Pomorza zwłaszcza wobec nasilającej się propagandzie i roszczeniom niemieckim. Trwające zabiegi o utworzenie w Toruniu uniwersytetu osiągnęły zaawansowany i poważny poziom, lecz zostały przerwane wybuchem II wojny światowej. Uniwersytet w Toruniu, jak twierdzi dr Kazimierz Przybyszewski (1937-2013) niezawodnie doczekałby się realizacji, gdyby nie wybuch drugiej wojny światowej. Ostatecznie powstał, nie bez trudności i przeciwności, w 1945 r.
► Zobacz też: Historia szkolnictwa wyższego w Toruniu >>>
Niezwykle ważną rolę kulturotwórczą odegrała Pomorska Rozgłośnia Polskiego Radia w Toruniu, założona w 1935 r. (zobacz niżej).
Ożywianiem ruchu naukowego, kulturalnego i artystycznego na Pomorzu i w jego stolicy - Toruniu zajmowała się Rada Zrzeszeń Naukowych, Artystycznych i Kulturalnych Ziemi Pomorskiej, zawiązana w 1934 r. z inicjatywy wojewody pomorskiego, Stefana Kirtiklisa. Wśród wielu jej inicjatyw należy wymienić utworzenie w Toruniu w 1935 r. stacji naukowej, pozyskanie kilku badaczy - historyków, archeologów (Jacek Delekta, Stanisław Wałęga, Marian Magdziński, Andrzej Bukowski) oraz rozpoczęcie budowy w 1937 r. gmachu Muzeum Ziemi Pomorskiej przy ul. Chopina.
Toruń jako ośrodek mass mediów
Okres międzywojenny to kontynuacja funkcji Torunia jako ośrodka czasopiśmiennictwa. Toruń stał się dużym centrum wydawniczym czasopism już na pocz. XVIII w. Podejmowane wtedy w Toruniu wydawnictwa periodyczne należały do najwcześniejszych i najbardziej udanych takich przedsięwzięć na terenie całej I Rzeczypospolitej. Toruńska produkcja czasopiśmiennicza, czyniła z miasta jeden z głównych ośrodków inicjatyw naukowo-kulturalnych w Polsce (zobacz: Dawne czasopisma toruńskie).
Wydawanie w Toruniu czasopism zostało przerwane w 1809 r. decyzją prefekta departamentu bydgoskiego w Księstwie Warszawskim, Antoniego Gliszczyńskiego, który zlikwidował toruński dziennik "Thorner Zeitung", aby ustąpić pola nowopowstałej gazecie bydgoskiej - pierwszej w historii tego miasta. Prefekt Gliszczyński uznał, że na terenie departamentu nie ma miejsca na dwie gazety ogólnoinformacyjne, zaś jego zdaniem gazeta taka winna ukazywać sie w będącej siedzibą władz Bydgoszczy - Marek K. Jeleniewski, 2012. Dla jasności dodajmy, że tenże sam Gliszczyński wcześniej skutecznie występował o likwidację "siedziby władz" w Toruniu (departamentu toruńskiego) i włączenie Torunia dwukrotnie większego od Bydgoszczy do departamentu bydgoskiego (zobacz: Upadek Torunia).
Możliwość wznowienia czasopism toruńskich nastąpiła po likwidacji Księstwa Warszawskiego. Zaczęło ukazywać się kilka tytułów niemieckich oraz polskich, z kórych najbardziej zasłużoną dla krzewienia kultury polskiej pod zaborem niemieckim na Pomorzu była "Gazeta Toruńska" (1867-1921).

W okresie międzywojennym w Toruniu licznie ukazywała się prasa codzienna, dając tym samym opinię o dość dobrze rozwiniętym ruchu wydawniczym miasta. Były to pisma ugrupowań politycznych: Narodowej Partii Robotniczej "Głos Robotnika" (w latach 1920-1931), "Obrona Ludu", endeckie "Słowo Pomorskie" (1920-1939) i sanacyjny "Dzień Pomorza" (1929-1939).
"Głos Robotnika" i "Obrona Ludu" kierowane były głównie do robotników, dużo miejsca poświęcały materiałom historyczno-literackim i patriotycznym.
Najpoważniejszą gazetą Torunia i Pomorza międzywojnia było "Słowo Pomorskie" z dodatkiem naukowo-literackim pt. "Mestwin", utrzymujące cały okres wysoki poziom, jednak ze względu na publikowane treści było nieraz przedmiotem administracyjnych szykan. Ponadto istniał w Toruniu oddział krakowskiego "Ilustrowanego Kuryera Codziennego".
Najpoważniejszą gazetą Torunia i Pomorza międzywojnia było "Słowo Pomorskie" z dodatkiem naukowo-literackim pt. "Mestwin", utrzymujące cały okres wysoki poziom, jednak ze względu na publikowane treści było nieraz przedmiotem administracyjnych szykan. Ponadto istniał w Toruniu oddział krakowskiego "Ilustrowanego Kuryera Codziennego".
Gazety pełniły funkcję nie tylko informacyjną, ale odegrały ogromną rolę w integracji środowiska kulturalnego oraz szerzeniu kultury, literatury, sztuki i oświaty, dużo mijsca poświęcano historii polskiej kultury. W 1936 r. powstało pismo kulturalne "Teka Pomorska".
Nowoczesny środek masowego przekazu trafił do Torunia i na Pomorze w styczniu 1935 r. w postaci Pomorskiej Rozgłośni Polskiego Radia. Była to ósma radiostacja w Polsce, posiadająca swoje studio także w Bydgoszczy i w Gdyni i spełniająca ważną rolę kulturotwórczą, zwłaszcza w obliczu nasilającej się propagandy niemieckiej (zobacz: Historia Radia w Toruniu).
Znaczenie Torunia jako ośrodka mass-mediów zostało zniszczone w 1945 r. wraz z przeniesieniem stolicy województwa do Bydgoszczy (zobacz: Bydgoszcz degraduje Toruń).
Ilustracja obok: budynki Pomorskiej Rozłośni Polskiego Radia i maszt nadawczy
Toruń jako port rzeczny
Pradawny port rzeczny w Toruniu, istniejący tak długo jak samo miasto, działał prężnie nadal w okresie międzywojennym. Był nawet największym portem śródlądowym w Polsce, obsługującym w 1935 r. aż 80% ogólnego tonażu przewozów śródlądowych Polski; w tymże roku przybiło do toruńskiego portu 3900 statków (tj. ponad 3 razy więcej niż w Warszawie), 2618 berlinek, do obsługi których użyto 4811 wagonów kolejowych.
Przeładowywano głównie towary masowe, produkty rolne, węgiel.
Wobec przeciążenia portu, braku możliwości rozwoju w tym miejscu, urbanista miejski Ignacy Tłoczek w planie zagospodarowania przestrzennego Torunia wyznaczył miejsce na budowę nowego portu rzecznego - na Winnicy. Wybuch II wojny światowej nie pozwolił jednak zrealizować tych planów, a czasy powojenne przynosząc upadek i degradację Torunia spowodowały zagładę toruńskiego - największego portu rzecznego w Polsce (zobacz: Likwidacja portu - degradacja Torunia).
Z portu toruńskiego korzystały też ośrodki przemysłowe w okolicy, m.in. cukrownie w Chełmży, Wierzchosławicach, młyny w Gniewkowie, Lubiczu, Kowalewie Pomorskim, Wąbrzeźnie.
Zlokalizowany tuż pod murami Starego Miasta wyposażony był urządzenia przystosowane do żeglugi: umocnione wybrzeże o łącznej długości 800 metrów, z czego dla ładunku przy wysokich stanach wody 300 metrów, bocznicę kolejową, magazyny, place ładunkowe. Ta bocznica kolejowa prowadziła z dworca Toruń Miasto rozgałęziając się w cały system torów na portowym nabrzeżu wyślanym, dalej sięgała do Portu Zimowego.
Z kolei tratwy drewniane spławiane przez flisaków z południa płynęły do Portu Drzewnego, zlokalizowanego dalej od śródmieścia.
Rozwój architektury
Dwudziestolecie międzywojenne w architekturze toruńskiej odbiło wyraźny ślad. Architektura ta rozwiązywała dwie kwestie: stylistyczną i urbanistyczną. Musiały one wpisać się harmonijnie w tutejszą przestrzeń ukształtowaną w poprzednich okresach odmiennych kulturowo i politycznie. Styl architektury toruńskiej tego okresu to początkowo polska "swojskość" nawiązująca do dawnych dworków ziemiańskich (tzw. styl dworkowy), później modernizm, funkcjonalizm. Niektóre z obiektów tych dziś znajdują się w rejestrze zabytków jako interesujące i wyjątkowe przykłady architektury minionej epoki.
W okresie międzywojennym budowano w Toruniu dużo. Zarówno były to budynki mieszkalne (w tym czasie Toruń powiększył liczbę ludności ponaddwukrotnie), jak i publiczne, zwłaszcza dla licznej administracji i instytucji wojewódzkich.
► Zobacz: Wycieczka: Modernizm w Toruniu
Gmach Pomorskiego Urzędu Wojewódzkiego

Była to jedna z wielu, a jednocześnie największa w Toruniu inwestycja w budynek publiczny w międzywojniu. Jednak gdy okazało się, że zachodzi polityczna konieczność wyprowadzenia Dyrekcji Okręgowej Kolei Państwowych z Wolnego Miasta Gdańska, Toruń zaoferował budujący się właśnie gmach na nową siedzibę Dyrekcji, co nastąpiło w 1933 r. Urząd Wojewódzki pozostał zaś w budynku dotychczasowym - dawnej szkoły rzemiosł z 1907 r. (dziś Collegium Maius UMK). Obecnie gmach przy pl. Teatralnym zajmuje Urząd Marszałkowski Woj. Kujawsko-Pomorskiego. Zobacz tutaj.
"Harmonijka"

Hala wystawowa

Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych

Miejska Kasa Chorych

Dyrekcja Dróg Wodnych

Dom Żołnierza

Zobacz tutaj.
Pomorska Rozgłośnia Polskiego Radia

Po II wojnie światowej, degradacji Torunia do roli powiatu i pozbawienia go m.in. Rozgłośni Polskiego Radia (najważniejszego wtedy środka masowego przekazu), budynek został odbudowany w 1946 r. W istniejącym do dziś budynku nie ma śladu dawnej jego funkcji, pełni rolę mieszkań, a ocieplona fasada została pozbawiona cech stylowych.
Dom Społeczny im. Józefa Piłsudskego

Niestety w wyniku "remontu" na pocz. XXI w. budynek ponownie stracił swoje pierwotne cechy stylowe - został pomalowany na kolor pistacjowy, usunięto również charakterystyczną sterczynę. Zobacz tutaj.
Kościół Chrystusa Króla
Bank Rolny

Sąd Apelacyjny

Muzeum Ziemi Pomorskiej

"Modernizm okrętowy"

Rozwój stylu dworkowego
W latach 20. XX w. pojawiają się w Toruniu budynki nawiązujące do "stylu stanisławowskiego" - dworkowego, w ujęciu barokowo-klasycystycznym. Ta architektura to wyraz poszukiwania polskiego stylu narodowego w tym czasie - po okresie zaborów - i odnosi się do formy dawnych staropolskich szlacheckich dworków ziemiańskich, co symbolizować miało nawiązanie do złotego wieku Rzeczypospolitej szlacheckiej. Czerpano więc z takich charakterystycznych elementów jak: ganek z kolumnowym portykiem wspartym na dwóch lub czterech kolumnach, łamany dach polski, alkierze; całości dopełniały białe, tynkowane ściany i pokrycie dachowe z gontu albo dachówki.
Budynki takie powstawały w różnych częściach Torunia, najwięcej na Bydgoskim Przedmieściu, np. Willa Maryla (ul. Słowackiego 60), Willa Irena (ul. Słowackiego 64), dom ul. Słowackiego 44/46 (zobacz: Wille ul. Słowackiego 44-78), na Przedmieściu Chełmińskim: ul. Szosa Chełmińska 130 (Willa S. Dembińskiego) oraz poniższe:
Willa Ossowskiego

Willa Tempskiego

Willa Rosochowicza

Willa Mielickiego

Rok 1945 - degradacja Torunia
W dziejach Torunia rok 1945 r. należy do nieszczęśliwych. Wtedy bowiem, 17 marca 1945 r. wskutek zabiegów elit Bydgoszczy ukazała się informacja w Dzienniku Urzędowym Województwa Pomorskiego w Toruniu o decyzji przeniesienia siedziby województwa z Torunia do Bydgoszczy. Toruń został pozbawiony tego najważniejszego wtedy czynnika miastotwórczego, gdyż w ówczesnym systemie centralnego zarządzania to miasta wojewódzkie miały największe znaczenie. Tylko one rozwijały się jako regionalne centra skupiające życie społeczne, kulturalne, polityczne, gospodarcze i in. Dla Torunia dodatkowo bolesne było pozbawienie go wszelkich instytucji administracyjnych, kulturalnych, społecznych i innych jednostek, licznie przenoszonych do Bydgoszczy; wtedy to np. przeniesiono park maszynowy drukarń toruńskich, zabytkowe księgozbiory bibliotek, rozgłośnię Polskiego Radia (podstawowy wtedy środek masowego przekazu), liczne placówki wojskowe, zlikwidowano prasę, życiodajny dla Torunia port rzeczny, torpedowano rozwój Uniwersytetu Mikołaja Kopernika m.in. o utworzenie wydziałów lekarskiego i rolnego, które to fakultety ostatecznie powstały... w Bydgoszczy jako samodzielne uczelnie i in.
Toruń - jako jedyne miasto w Polsce - został w ten sposób zdegradowany i ograniczony w rozwoju w ciągu kolejnych dekad.
Toruń - jako jedyne miasto w Polsce - został w ten sposób zdegradowany i ograniczony w rozwoju w ciągu kolejnych dekad.
Był to początek długoletnich prób marginalizacji znaczenia Torunia, które ostatecznie ukształtowały dzisiejszy Toruń, i które mają swoją kontynuację także i dziś.
► Zobacz: UpadekTorunia. Degradacja Torunia.
► Zobacz: UpadekTorunia. Degradacja Torunia.
Data publikacji: 10-03-2018
Powrót do:
- To musisz wiedzieć o Toruniu
- Królowa Wisły - Toruń w czasach świetności
- Historia Torunia
- Architektura Torunia
- Przedmieście Bydgoskie
- Historia szkolnictwa wyższego w Toruniu
- 13 najważniejszych wydarzeń w historii Torunia
- Toruń morski międzywojenny
- Setna rocznica powrotu Polski do Torunia i na Pomorze
- Toruń podziwiany w 1938 r.